W jednym z rosyjskich programów propagandowych padły kuriozalne słowa. Według zaproszonego do studia "eksperta" Polska chce wykorzystać zakupione od Niemiec czołgi do wojny... z Niemcami. To kolejny przykład działań Kremla, który podobnymi kłamstwami chce kreować wizerunek Polski jako źródła napięć w Europie.
Po raz kolejny rosyjska propaganda przeszła samą siebie. Deputowany do Dumy Aleksiej Żurawlow, na antenie kremlowskiej Rossiji 1, wprost zagroził śmiercią niemieckiej minister. Politykowi nie spodobała się wizyta Annaleny Baerbock w Charkowie.
W sieci pojawił się krótki ukraiński film propagandowy z wiadomością dla rosyjskich żołnierzy przebywających w obwodzie chersońskim. Wykorzystano w nim stary szlagier, którego używano propagandowo już podczas II wojny światowej.
Na facebookowym profilu Towarzystwa Dziennikarskiego został zamieszczony „List otwarty do dziennikarzy i opinii publicznej Niemiec”. Jego autorzy podkreślają, że władza w Polsce zainicjowała agresywną propagandę antyniemiecką, za co chcą przeprosić.