Setki osób na ulicach Lwowa. Sceny rozdzierające serce
Setki osób pożegnały w piątek Jewhenię Bazylewicz i jej trzy córki: 21-letnią Jarynę, 18-letnią Darynę i 7-letnią Emilię, które zginęły na skutek rosyjskiego ataku na Lwów. Na pogrzebie był także mąż i ojciec Jarosław, który jako jedyny przeżył masakrę.
Lwów pożegnał Jewhenię, Jarynę, Darynę i Emilię. W nabożeństwie pogrzebowym wzięło udział kilkaset osób. Czteroosobowa rodzina zginęła na skutek rosyjskiego ataku, do którego doszło w środę. Przeżył tylko Jarosław - mąż i ojciec, który wrócił do mieszkania po wodę. W tym czasie cała jego rodzina czekała na klatce schodowej.
Po ceremonii pogrzebowej kondukt żałobny udał się na rynek, na uroczystość pożegnalną. Niedaleko ratusza lwowski trębacz zagrał melodię ku czci zmarłych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rosja chce negocjować z Ukrainą? "Putin bawi się w rosyjską ruletkę"
Rosyjska rakieta zabija całą rodzinę
Znajomi i przyjaciele rodziny Bazylewiczów mówią o zmarłych jako o patriotach i kwiecie narodu. Najmłodsza córka, Emilia, miała 7 lat. Dziewczynka chodziła do drugiej klasy. 18-letnia Daryna studiowała na drugim roku studiów kulturalnych na wydziale humanistycznym. 21-letnia Jaryna pracowała jako menadżer w biurze "Lwów – Młodzieżowa Stolica Europy 2025".
Jewgienia i jej trzy córki zostały pochowane na cmentarzu Łyczakowskim. W ceremonii wziął udział Jarosław - mąż i ojciec. Poraniony mężczyzna prowadzony był przez bliskich. Trudno było mu powstrzymać łzy po stracie całej rodziny.
Również dzisiaj we Lwowie odbyło się pożegnanie Iryny Demidowej i Jurija Arabskiego, którzy zginęli w wyniku ostrzału. Oleksandr Pohoretsky zostanie pochowany w sobotę, 7 września.
"Czarny dzień" dla obwodu lwowskiego
W nocy z wtorku na środę doszło do rosyjskiego uderzenia na Lwów. O ataku poinformował szef wojskowych władz obwodowych Maksym Kozycki w komunikacie na Telegramie. Wcześniej Kozycki mówił o "czarnym dniu" dla obwodu lwowskiego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W wyniku rosyjskiego ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci, a 53 zostały ranne.
Według ukraińskich sił powietrznych obwód lwowski zaatakowały dwie grupy rakiet manewrujących. Z lotniska Sawaslejka w obwodzie niżnonowogrodzkim w Rosji wystartował też MiG-31K.
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Sekcja komentarzy coraz częściej staje się celem farm trolli. Dlatego, w poczuciu odpowiedzialności za ochronę przed dezinformacją, zdecydowaliśmy się wyłączyć możliwość komentowania pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski