Sasin o Morawieckim. "Mamy swojego szefa"

- Nie ma takiej dyskusji w ogóle - powiedział Jacek Sasin, zapytany o to, czy Mateusz Morawiecki ma szansę zostać liderem Prawa i Sprawiedliwości. Poseł zapewnia, że temat przywództwa nie jest poruszany, a były premier "nie rzucił żadnego wyzwania".

Jacek Sasin
Jacek Sasin
Źródło zdjęć: © East News | Tomasz Jastrzebowski/REPORTER
oprac. MMIK

- Nie ma takiej dyskusji w ogóle w tej sprawie. I, jak rozumiem, pan premier Morawiecki mówił o tym jako o jakimś zdarzeniu przyszłym i niepewnym - powiedział Jacek Sasin dziennikarce "Gazety Wyborczej" Justynie Dobrosz-Oracz, odnosząc się do możliwości objęcia przywództwa w partii przez Mateusza Morawieckiego. - W tej chwili nie ma żadnej dyskusji o przywództwie w Prawie i Sprawiedliwości. Mamy swojego szefa, pana prezesa Kaczyńskiego - dodał poseł PiS. Nagranie z rozmowy trafiło do serwisu X (dawniej Twitter).

Morawiecki prezesem PiS?

- Nie rozmawiajmy o sprawach, które są dopiero przed nami - próbował uciąć Sasin sugestie o tym, że Jarosław Kaczyński planuje przejść za jakiś czas na emeryturę, zwalniając miejsce lidera PiS.

Na tym jednak rozmowa się nie zakończyła. Poseł musiał odnieść się do pytania, czy sam chciałby, aby Morawiecki został przywódcą partii. - O tym będziemy decydować wtedy, kiedy będzie taki temat. Dzisiaj takiego tematu nie ma - stwierdził lakonicznie, dodając po chwili, że jest "zwolennikiem kandydatury Jarosława Kaczyńskiego".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

- Nie ma żadnego wyścigu. Muszę państwa rozczarować. Nie ma żadnego wyścigu w tej chwili - odpowiadał Sasin na kolejne dziennikarskie próby uzyskania odpowiedzi na pytania w sprawie rywalizacji o przywództwo w partii.

- A dlaczego dzisiaj państwo nie dyskutujecie o następcy po Donaldzie Tusku w Platformie Obywatelskiej? - próbuje uciąć temat poseł PiS. - Pan premier Morawiecki wszystkim powiedział, że przewiduje jeszcze długi okres czasu, kiedy pan prezes Kaczyński będzie prezesem. Nie rzucił żadnego wyzwania - zakończył dyskusję Sasin.

Źródło: Gazeta Wyborcza/X

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (54)