Saperzy uratowali Ustkę?
Pierwsze dwa ładunki zdetonowano ok. godz. 14.30. - Zaobserwowane efekty detonacji wskazują na to, że metoda jest skuteczna. Z uwagi na wielkość zatoru akcja saperów może jednak potrwać nawet kilka dni - powiedział Cegła.
Lodowy zator o długości ok. 150 m powstał w głębi portu, przy ujściu rzeki Słupia do Bałtyku. Lód ma grubość ok. 60 cm. Rzeka wciąż jest drożna i nanosi na zator kolejne kawałki kry. Taka sytuacja przy niskim poziomie wód w Bałtyku i spodziewanym sztormie grozi tzw. cofką, która może doprowadzić do spiętrzenia wód w porcie i zalania przyportowej części miasta.