Samoobrona: informacje o sabotażu ws. projektu ustawy o WSI - nieprawdziwa
Nieprawdziwa jest publikacja "Naszego Dziennika" dotycząca rzekomo celowej nieobecności posłów Samoobrony na posiedzeniu sejmowej Komisji Obrony Narodowej, która zajmowała się projektem nowelizacji ustaw wprowadzających nowe wojskowe służby specjalne - głosi oświadczenie klubu parlamentarnego Samoobrony.
06.12.2006 | aktual.: 06.12.2006 14:00
Sejmowa Komisja Obrony Narodowej nie zakończyła we wtorek prac nad prezydenckim projektem, który przewiduje ujawnienie w raporcie z likwidacji Wojskowych Służb Informacyjnych m.in. agentów WSI, jeżeli ich działania miały charakter przestępczy lub nie dotyczyły obronności państwa i bezpieczeństwa wojska. W konsekwencji projekt nie trafił we wtorek na posiedzenie plenarne Sejmu. Komisja ponownie zajmie się nim w czwartek.
Na posiedzenie komisji po raz kolejny nie przyszli posłowie Samoobrony, którzy wcześniej nieoficjalnie przyznawali, że nie są zwolennikami prezydenckiego projektu - pisze w środę "ND". Zdaniem informatorów "ND", Samoobrona jest gotowa zablokować ujawnienie raportu z likwidacji WSI, jeżeli premier Jarosław Kaczyński nie "wyciszy" afery związanej z rzekomym wykorzystywaniem seksualnym kobiet przez liderów tej partii.
P.o. przewodniczący klubu parlamentarnego Samoobrony Krzysztof Sikora napisał w oświadczeniu, że publikacja w "Naszym Dzienniku" oraz środowe informacje mediów elektronicznych na temat nieobecności posłów Samoobrony podczas posiedzenia komisji, są pozbawione podstaw i oszczercze, "mające prawdopodobnie na celu wywołanie społecznego wrażenia sporu wewnątrz koalicyjnego".
W oświadczeniu podkreślono, że posłowie Samoobrony, którzy byli nieobecni na posiedzeniu komisji, mają usprawiedliwienia. Adam Ołdakowski był nieobecny w związku z koniecznością zapewnienia opieki nad nieletnim synem. Wojciech Romaniuk był na początku posiedzenia komisji, a następnie przeszedł na salę plenarną posiedzeń Sejmu, gdzie miał planowane wystąpienie, a potem udał się do pracy w Komisji Infrastruktury. Krzysztof Sikora był na początku posiedzenia komisji, a następnie jako p.o. przewodniczącego klubu parlamentarnego udał się na pilne spotkanie konsultacyjne z wicepremierem Andrzejem Lepperem - napisano w oświadczeniu.
Przedstawiciele klubu Samoobrony tłumaczą, że podstawową przyczyną wyjścia z posiedzenia komisji i realizowania zaplanowanych obowiązków było istotne opóźnienie w rozpoczęciu posiedzenia Komisji Obrony Narodowej.
"Klub Parlamentarny Samoobrona RP konsekwentnie i zdecydowanie popiera projekt ustawy o zmianie ustawy o Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego, a konfabulacje medialne w tym zakresie są nieuprawnione" - napisano w oświadczeniu.