Samolot zawrócił nad Uralem i wrócił do Polski. Problemy z silnikiem
Pasażerowie lecący we wtorek Dreamlinerem z Polski do Chin mogli się porządnie wystraszyć. Koło godz. 23:00 samolot zawrócił znad Uralu i z powrotem wrócił na Okęcie. Taką decyzję podjęto, ponieważ pilot wyczuł drgania w silniku.
O niebezpiecznym zdarzeniu poinformowało Radio Zet. Samolot LOT-u miał odbyć kurs Warszawa-Pekin, jednak po ponad godzinnym locie zawrócił w kierunku Okęcia. W momencie, gdy pilot wyczuł nieprawidłowości w działaniu silnika, maszyna znajdowała się na wysokości Uralu, a tam lądowanie byłoby niemożliwe. System diagnostyczny również zasygnalizował problemy techniczne związane z wibracjami w napędzie silnikowym.
Dla bezpieczeństwa pasażerów zdecydowano o jak najszybszym powrocie na Okęcie. Dreamliner powrócił na lotnisko koło godz. 24:00. A pasażerwoie opuścili pokład koło godz. 1:00. Samolot wylądował w trybie zwyczajnym, jednak przy wsparciu dwóch silników.
Źródło: Radio Zet
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl