Dziennikarz TVN24 odczytał komunikat. Czarnek kpił z niego w TVP Info
Ostre słowa Przemysława Czarnka o Andrzeju Morozowskim. Dziennikarz TVN24 w jednym z programów powiedział, że PiS nie łamał konstytucji, ale potem się z tego wycofał. - Samokrytyka w iście komunistycznym stylu - mówił minister edukacji.
W programie "Jedziemy" w TVP Info Przemysław Czarnek krytykował zapowiedzi Marka Sawickiego. Marszałek elekt Sejmu stwierdził, że wobec nowego rządu Mateusza Morawieckiego można wykorzystać konstruktywne wotum nieufności. Czarnek przekonywał, że to działanie "w oderwaniu od całości przepisów konstytucji". Dodał jednak, że "tego zagrożenia by nie bagatelizował".
- To są przecież ludzie, którzy w sposób teoretyczny powołali sędziów Trybunału Konstytucyjnego na zaś w 2015 roku, czyli wychodząc poza zakres kompetencji Sejmu, który właśnie kończył kadencję. Pamiętajmy, że cały kryzys rozpoczynał się od tego, że to oni zaczęli łamać praworządność i to w sposób brutalny - mówił Czarnek.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
- Jeśli oni robili to z premedydacją, tracąc władzę, to państwo myślicie, że nie będzie ich stać na to, jeśli oni tę władzę będa zyskiwać, to będą mogli łamać przepisy prawa także konstytucyjnego? To oni są niepraworządni, to my wykazaliśmy się praworządnością, demokracją. Sami to zresztą mówią - powiedział
Czarnek krytykuje Morozowskiego
Jako przykład podał wypowiedź dziennikarza TVN24 Andrzeja Morozowskiego, który w jednym z programów stwierdził, że PiS nie łamał konstytucji. Następnie tłumaczył, że został źle zrozumiany.
- Pan Morozowski składał samokrytykę taką w iście komunistycznym stylu. Że on nie mówił tego, co mówił, czytając to z kartki, żeby się nie pomylić tym razem - mówił drwiąco Czarnek.
Prowadzący program Michał Rachoń zwrócił uwagę, że Morozowski nie jest politykiem. - Nie jest członkiem ekipy... - zaczął.
- To jest ta sama ekipa - skwitował Czarnek.
Czytaj więcej:
