Samochód wjechał do Warty w Kostrzynie nad Odrą. Wiemy, kim są ofiary wypadku
49-latka i jej 17-letnia córka, mieszkanki powiatu gorzowskiego, wjechały daweoo lanosem do rzeki. Policjanci mają nagranie z monitoringu, jednak jest słabej jakości. Czekają na wyniki sekcji zwłok i ustalają przyczynę wypadku.
Policjanci z Kostrzyna nad Odrą pod nadzorem słubickiej prokuratury będą wyjaśniać okoliczności zdarzenia. Daewoo lanos w czwartek przed godz. 8 wjechał do Warty na wysokości ul. Sybiraków. Przy pomocy płetwonurków i dźwigu - po ośmiu godzinach - o godz. 15 daewoo lanos został wyciągnięty na brzeg. Okazało się, że były w nim dwie kobiety - 49-letnia matka i 17-letnia córka. Teraz zostanie przeprowadzona sekcja zwłok i szczegółowo zostanie zbadany samochód, by ocenić jego stan techniczny.
Udało się zabezpieczyć monitoring, na którym widać moment wjechania auta do wody, jednak jakość nagrania nie pozwala na identyfikację marki pojazdu czy określenie ilości osób w nim jadących.
Odległość od miejsca, gdzie samochód wpadł do wody do jezdni to kilkadziesiąt metrów. Nabrzeże jest płaskie, więc auto nie mogło ssię stoczyć - informuje gazetalubuska.pl. Dziennikarze informują, że głębokość wody w tym miejscu wynosi ok. 4 metrów.