Salwa śmiechu na spotkaniu liderów Trzeciej Drogi. Wszystko przez strój Kosiniaka-Kamysza

Uczestnik "Campus Polska Przyszłości" skomentował strój Władysława Kosiniaka-Kamysza. - Jest pan ubrany trochę jak ochroniarz Donalda Tuska - zażartował. Lider PSL natychmiast zareagował.

Salwa śmiechu na spotkaniu liderów Trzeciej Drogi. Szef PSL "trochę jak ochroniarz Tuska"
Salwa śmiechu na spotkaniu liderów Trzeciej Drogi. Szef PSL "trochę jak ochroniarz Tuska"
Źródło zdjęć: © PAP | Tomasz Waszczuk
Karina Strzelińska

29.08.2023 21:03

We wtorek na "Campus Polska Przyszłości" w Olsztynie wystąpili liderzy Trzeciej Drogi - Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia. W trakcie panelu dyskusyjnego Kuba z Warszawy zwrócił uwagę na strój lidera PSL, który był ubrany w biały t-shirt, rozpiętą błękitną koszulę i jasne spodnie.

- Po pierwsze, krótka uwaga. Bardzo pana lubię, ale dzisiaj jest pan ubrany trochę jak ochroniarz Donalda Tuska - skomentował młody mężczyzna. Wypowiedź rozbawiła zebranych na sali.

Kosiniak-Kamysz natychmiast odbił piłeczkę i stwierdził, że "nie aspiruje do tej roli". - Ale żadnej pracy się nie boję - oznajmił. - A mnie się podoba - przyznał Hołownia.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wybory parlamentarne. Wyniki Trzeciej Drogi

W dalszej części rozmowy młody mężczyzna zapytał, czy Hołownia i Kosiniak-Kamysz nie obawiają się, że Trzecia Droga nie przekroczy progu wyborczego.

- To pytanie, które przewija się od dobrych kilku tygodni. Jeżeli my nie uzyskamy 8 proc., to znaczy, że dalej będzie rządził PiS w Polsce. To jest niestety matematyka i polityka, które się ze sobą wtedy łączą. Jeżeli my nie dostaniemy dobrego wyniku, to nie ma szans na odsunięcie tych, którzy dzisiaj rządzą, niszczą wspólnotę narodową, grabią Skarb Państwa, wyjaławiają emocjonalnie i intelektualnie często kolejne grupy społeczne, dzielą sąsiadów, rodziny, nas wszystkich. Oni będą po prostu dalej rządzić - przekonywał Kosiniak-Kamysz.

Głos zabrał też Hołownia. - Czasami mam wrażenie (...), że przed Kaczyńskim idącym na wybory idzie taki peleton z bębenkami - działaczy, komentatorów, wyborców opozycji - którzy krzyczą: Biada, biada, biada, Kaczyński taki silny, na pewno z wami wygra, przegracie, podzielicie się. Nie wyjdzie, nie wyjdzie, nie wyjdzie. No słuchajcie, jak my z takim 'mentalem' będziemy szli na wybory, żeby z kimkolwiek wygrać, to lepiej w domu zostańmy. Otwórzmy interes bławatny, zajmijmy się poezją do szuflady albo jeszcze jakimiś innymi rzeczami - powiedział.

- Połowa fenomenu Kaczyńskiego dzisiaj, to jest przekonanie drugiej strony, że on jest tak niezwykłym demiurgiem, strategiem (...). Dzisiaj my musimy mieć mentalność zwycięzców. (...) Idziemy po wygraną, a nie przegraną. Za nami idzie eksplozja miłości. Nigdy nikt nie troszczył się o nas w ten sposób: 'A przekroczycie 8 proc., a nie przekroczycie, ale będzie bieda'. Chcę wam coś powiedzieć. Przekroczymy! - zaznaczał.

Czytaj także:

Źródło: TVN24

Źródło artykułu:WP Wiadomości
politykawybory 2023psl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (65)