Sąd: odmowa śledztwa ws. więźnia CIA była bezpodstawna
Wileński sąd okręgowy uznał, że prokuratura bezpodstawnie odmówiła wszczęcia śledztwa dotyczącego zarzutów, że obywatel Arabii Saudyjskiej był przetrzymywany w tajnym więzieniu amerykańskim na Litwie w latach 2004-06.
29.01.2014 | aktual.: 29.01.2014 21:40
Sąd podzielił argumenty organizacji pozarządowych, iż prokuratura pochopnie odmówiła wszczęcia śledztwa, ale też podkreślił, że "nie jest upoważniony do nakazania prokuraturom wszczęcia śledztwa" - informuje agencja BNS, omawiając wtorkowe orzeczenie sądu.
Sąd wyraził opinię, że prokurator powinien był podjąć próbę przesłuchania Saudyjczyka Mustafy al-Hawsawiego, przebywającego obecnie w Guantanamo.
Odmawiając w październiku ubiegłego roku wznowienia śledztwa w sprawie zgłaszanych przez organizacje pozarządowe podejrzeń, że obywatel Arabii Saudyjskiej był nielegalnie więziony na Litwie, prokurator Antanas Stepuczinskas oświadczył, że organizacje pozarządowe nie dostarczyły faktów, które wskazywałyby na możliwość przestępstwa, oraz akcentował, że twierdzenia o tajnym więzieniu CIA na Litwie zostały obalone we wcześniejszym śledztwie.
Rzeczniczka biura prokuratora generalnego Rita Stundiene powiedziała agencji BNS, że prokurator zdecyduje o dalszych działaniach w tej sprawie po zapoznaniu się z orzeczeniem sądu.
Organizacja Amnesty International uznała orzeczenie litewskiego sądu za przełomowe. Ekspertka AI Julia Hall wyraziła opinię, iż ten sąd "dał przykład całej Europie i USA, stając na straży rządów prawa i uznając, że ofiary tortur i uprowadzeń, dokonywanych przez CIA i europejskich agentów mają absolutne prawo do gruntownego śledztwa".
Zdaniem Hall "litewski rząd i prokurator generalny muszą teraz wszcząć otwarte i skuteczne śledztwo w sprawie zarzutów Mustafy al-Hawsawiego". Ekspertka AI dodała, że władze litewskie muszą też zagwarantować, iż te same prawa będą przysługiwać wszystkim innym osobom, które twierdzą, że były przetrzymywane w tajnych więzieniach CIA.
Rzeczniczka mającego siedzibę w Wilnie Instytutu Monitorowania Praw Człowieka, Meta Adutaviciute, uznała orzeczenie sądu za "wielki krok naprzód w dziedzinie obrony praw człowieka na Litwie".