Sąd oddalił wniosek prezydenta Gdańska. Płażyński wygrał proces
Sąd Okręgowy w Gdańsku oddalił wniosek Pawła Adamowicza przeciwko Kacprowi Płażyńskiemu, kandydatowi Zjednoczonej Prawicy na prezydenta miasta. W sporze chodzi głównie o plany budowy linii tramwajowych.
Sąd oddalił wniosek w piątek późnym wieczorem - zgodnie z trybem wyborczym: przed upływem 24 godzin od złożenia pozwu przez prezydenta Gdańska.
Wcześniej przesłuchano świadków i wysłuchano nagrania wywiadu, gdzie - zdaniem Adamowicza - miały paść nieprawdziwe informacje. Po siedmiu godzinach rozprawy sąd oddalił wniosek Adamowicza w całości.
- Sąd uznał, że słowa o przebiegu linii tramwajowej do dworca we Wrzeszczu zostały wypowiedziane w szerszym kontekście - argumentował sędzia Krzysztof Braciszewicz, którego słowa cytuje "Gazeta wyborcza".
Sędzia dodał, że w wywiadzie radiowym Płażyński nie wypowiedział słowa, które znalazły się we wniosku Adamowicza.
Wyrok nie jest prawomocny. Prezydent Gdańska zapowiedział apelację.
Tramwaje i żłobki
Poszło o wypowiedzi Płażyńskiego w Radiu Gdańsk na temat projektu nowej linii tramwajowej w ul. Łostowickiej. - Chodzi o sprostowanie stwierdzeń, że urzędujący prezydent nie chce zrealizować inwestycji przeprowadzenia linii tramwajowej łączącej Gdańsk Północ i Południe do dworca we Wrzeszczu - mówił przed złożenieniem wniosku wiceprezydent Piotr Grzelak.
Kolejną sprawą była kwestia przystanków tramwajowych w ramach nowej linii, co miało być wyłącznym pomysłem i plagiatem Płażyńskiego.
Pełnomocnik prezydenta domagał się również sprostowania informacji podawanych przez działacza PiS, że Adamowicz "buduje w Gdańsku przedszkola przewidziane dla około trzystu, czterystu dzieci".
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zobacz także: Drwiny z Kaczyńskiego. Ewa Kopacz o zdjęciu, które podbiło sieć