Sąd Najwyższy. "Iustitia" reaguje na pierwszą decyzję Kamila Zaradkiewicza
Kamil Zaradkiewicz pełni obowiązki I prezesa Sądu Najwyższego. Jego pierwszą decyzją było usunięcie portretów wcześniejszych prezesów zaprzysiężonych w latach 1945-1989. Jest reakcja stowarzyszenia "Iustitia".
Pod koniec kwietnia prezydent Andrzej Duda powierzył pełnienie obowiązków I prezesa SN sędziemu Kamilowi Zaradkiewiczowi. Tego samego dnia upływała kadencja dotychczasowej I prezes SN Małgorzaty Gersdorf.
Zaradkiewicz po objęciu nowego stanowiska podjął decyzję, aby z holu głównego gmachu Sądu Najwyższego usunąć portrety prezesów Sądu Najwyższego z okresu 1945-1989 r. Powód? "Dbałość o wizerunek i zaufanie do wymiaru sprawiedliwości".
Jak czytamy w zarządzeniu, "w okresie władzy komunistycznej do 1990 roku nie funkcjonowało niezależne sądownictwo wolnego Państwa Polskiego, zaś osoby pełniące urząd sędziego były pozbawione podstawowych gwarancji niezawisłości, których w szczególności nie zapewnili im najwyżsi przedstawiciele ówczesnej władzy sądowniczej".
Tym samym ze ścian holu głównego SN zniknęły portrety sześciu pierwszych prezesów: Wacława Barcikowskiego, Jana Wasilkowskiego, Zbigniewa Resicha, Jerzego Bafii, Włodzimierza Berutowicza, Adama Łopatki.
Zmiany w Sądzie Najwyższym. Reakcja "Iustiti"
Do sprawy odniosło się stowarzyszenie sędziów "Iustitia" krytykujące reformę sądownictwa w wykonaniu Prawa i Sprawiedliwości.
"Oczekujemy zmian obrazu sądownictwa, a nie zmian obrazków na ścianie. Odpolitycznienie nie polega na tym, że jeden polityczny namiestnik zaciera ślady bytności w sądzie innych, ale dąży do tego aby zamiast symbolicznych gestów, czynem odcinać się od współpracy z politykami" - czytamy na Twitterze.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl