Sąd wydał wyrok ws. Beaty Kozidrak. Chodzi o jazdę pod wpływem alkoholu
Wokalistka zespołu "Bajm" Beata Kozidrak usłyszała wyrok sądu ws. jazdy w stanie nietrzeźwości. Piosenkarka została skazana na prace społeczne oraz nałożono na nią pięcioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. - Kara jest rażąco niewspółmierna do okoliczności popełnienia czynu – stwierdziła rzeczniczka warszawskiej Prokuratury Okręgowej zapowiadając odwołanie od wyroku.
10.11.2021 15:02
Po tym, jak 1 września tego roku Beata Kozidrak została zatrzymana przez policję za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości, piosenkarka została mocno skrytykowana zarówno przez swoich fanów jak i opinię publiczną. Kontrola trzeźwości wykazała wówczas, że piosenkarka miała dwa promile w wydychanym powietrzu.
Orzeczenie w tej sprawie zapadło 29 października przed Sądem Rejonowym Warszawa-Mokotów. Jak orzekł w trybie nakazowym mokotowski sąd, piosenkarka za prowadzenie samochodu pod wpływem alkoholu została skazana na sześć miesięcy prac społecznych w wymiarze 20 godzin miesięcznie oraz nałożono na nią pięcioletni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. Beata Kozidrak wyraziła też zgodę na publikację jej pełnego imienia i nazwiska.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Durczok stanął w obronie Beaty Kozidrak. "Rozumiem, co teraz przeżywa"
Dodatkowo sąd zobowiązał Kozidrak do wpłaty 10 tys. zł na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym oraz Pomocy Postpenitencjarnej.
ZOBACZ TEŻ: Groźny scenariusz ws. Białorusi. Rzecznik rządu zdradza, co biorą pod uwagę
Jak przekazała w rozmowie z PAP rzeczniczka warszawskiej Prokuratury Okręgowej prok. Aleksandra Skrzyniarz, prokuratura zamierza złożyć sprzeciw od tego wyroku.
– W ocenie oskarżyciela publicznego orzeczona wobec oskarżonej kara jest rażąco niewspółmierna do okoliczności popełnienia czynu – stanu nietrzeźwości, jak też stopnia zagrożenia bezpieczeństwa, które swoim zachowaniem wywołała oskarżona – zapowiedziała Skrzyniarz.
Kozidrak zatrzymana za jazdę w stanie nietrzeźwości. Przeprosiła fanów.
Do zdarzenia doszło 1 września tego roku. Piosenkarka została wówczas zatrzymana przez policję przy skrzyżowaniu al. Niepodległości i ulicy Batorego na warszawskim Mokotowie za jazdę samochodem w stanie nietrzeźwości. Kontrola trzeźwości alkomatem wykazała wówczas, że piosenkarka miała aż dwa promile w wydychanym powietrzu. W związku z sytuacją Beata Kozidrak przeprosiła w mediach społecznościowych swoich fanów.
"Kochani, przepraszam wszystkich. Wiem, że was zawiodłam. Z całego serca żałuję tego, co się wczoraj wydarzyło. Bardzo się tego wstydzę. Wiem, że muszę ponieść konsekwencje tego, co się stało. Jestem na to gotowa" - przekazała Kozidrak w krótkim komunikacie na Facebooku.
Źródło: PAP/WP Wiadomości/Facebook