Rezygnacja Obajtka? Kaczyński: "To jest jego sprawa"
- Ja wiem jedno - mamy do czynienia z władzą, która jest gotowa stosować tortury. (...) Ta władza zdolna jest do wszystkiego - tymi słowami prezes PiS Jarosław Kaczyński skomentował kwestię wszczęcia śledztwa w sprawie fuzji Orlenu i Lotosu. Odniósł się też do pytania o ewentualną rezygnację Daniela Obajtka ze stanowiska prezesa Orlenu.
30.01.2024 | aktual.: 30.01.2024 18:14
W związku z wszczęciem śledztwa w sprawie fuzji Orlenu z Lotosem prokuratura może wezwać na świadka między innymi Jarosława Kaczyńskiego. Dlaczego? Ponieważ o tej sprawie prezes koncernu naftowego Daniel Obajtek miał rozmawiać z Jarosławem Kaczyńskim.
"Ta władza zdolna jest do wszystkiego"
Na wtorkowej konferencji prasowej w Warszawie do sprawy odniósł się sam Kaczyński. Powiedział, że nie ukrywa, iż z Obajtkiem utrzymywał kontakt od czasów, gdy był on "wyróżniającym się wójtem gminy Pcim".
- On odnosił w sferze gospodarczej znaczne sukcesy. (...) Dlaczego ma być to przedmiotem postępowania prokuratury? Tego nie wiem. Ja wiem jedno - mamy do czynienia z władzą, która jest gotowa stosować tortury. To określenie "tortury" jest wzięte z prac odpowiednich organów Rady Europejskiej i odnosi się do działań, które zostały podjęte bez żadnego sensu, co już zostało stwierdzone przez sąd w Lublinie, wobec ministra (Mariusza - red.) Kamińskiego. Taka władza jest zdolna do wszystkiego - mówił Kaczyński, nawiązując do sprawy skazanego i ułaskawionego polityka PiS.
Przypomnijmy, że wcześniejsze słowa Kaczyńskiego o "torturach" oburzyły nie tylko polityków, ale również środowisko lekarskie. Skierowało ono do marszałka Sejmu skargę z apelem o ukaranie Kaczyńskiego przez Komisję Etyki Poselskiej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Rezygnacja Obajtka?
Następnie dziennikarz Polsat News spytał prezesa PiS o ewentualną rezygnację Daniela Obajtka ze stanowiska prezesa Orlenu, do której jeszcze nie doszło, pomimo wcześniejszych zapowiedzi.
- To jest jego sprawa - odpowiedział lakonicznie prezes PiS, odnosząc się do pytania o prezesa Orlenu.
"Nie ma formacji idealnych"
Kaczyński skomentował także kwestię audytów w spółkach. Stwierdził, że "PiS nie ma się czego obawiać". Zastrzegł jednak, że jego partia "nie należy do formacji, które twierdzą, że nic się złego nie zdarzało".
- Nie ma formacji idealnych. Tylko są takie, które w istocie są po to, żeby łamać prawo, dokonywać różnych nadużyć, służyć innym. I są takie, które działają w zgodzie z prawem i służą własnemu państwu i własnemu narodowi - stwierdził Kaczyński.