Trwa ładowanie...
d1lf9vm
23-07-2005 00:25

Są pieniądze, jest robota, nie ma rąk do pracy

Firmy projektowe i budowlane mają obecnie
tyle pracy, że mogą sobie pozwolić na odpuszczanie przetargów,
pisze "Dziennik Zachodni". - Po latach przestoju, mamy do
czynienia z istnym szaleństwem, wszyscy coś robią i chcą od nas
projektu, powiedział gazecie Tadeusz Niedbajluk, dyrektor biura
projektowego Hydrosan w Gliwicach.

d1lf9vm
d1lf9vm

Wojewoda śląski przekazał już ponad 530 mln zł ze środków pomocowych Unii Europejskiej na dofinansowanie różnego rodzaju projektów realizowanych na Śląsku. Wszystko wydaje zatem w porządku, Unia miała nam pomagać i pomaga. Tyle tylko, że z wykorzystaniem wszystkich unijnych pieniędzy mogą być spore problemy, martwi się "DZ". Przyczyną może być za mała liczba firm zajmujących się projektowaniem i wykonawstwem robót.

Żory miały po wakacjach stać się wielkim placem budowy. W kwietniu tego roku miasto otrzymało ponad 35 mln zł dofinansowania na modernizację dróg. Urzędnicy cieszyli się, że wreszcie zostanie wyremontowany żorski odcinek DK 81 i dwie drogi wojewódzkie, które przebiegają przez miasto. Niestety wygląda na to, że roboty ruszą dopiero w przyszłym roku, pisze "Dziennik Zachodni". Dlaczego? Bo do przetargów na wykonanie dokumentacji projektowej nikt nie przystąpił.

- Przed pierwszym, majowym przetargiem, aż dwanaście firm pobrało materiały dotyczące przetargu. W dniu otwarcia ofert okazało się, że nie ma ani jednej, mówi Andrzej Pałuchowski, naczelnik wydziału ochrony środowiska i gospodarki komunalnej Urzędu Miasta w Żorach.

- Dzwoniliśmy do firm, które pobrały materiały i pytaliśmy, dlaczego nie przystąpiły do przetargu. W jednej z firm usłyszałem, że nie mieli czasu przygotować się do przetargu, bo musieliby pracować w długi majowy weekend, opowiada Pałuchowski. W ten sposób firmy projektowe lekką ręką zrezygnowały z zarobienia 4,5 mln zł w samych Żorach.

- Podobna sytuacja miała miejsce w Krupskim Młynie, gdzie nikt się nie zgłosił do przetargu na modernizację szkoły podstawowej. Podobne doświadczenia miał Szpital Kolejowy w Wilkowicach Bystrej. (PAP)

d1lf9vm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d1lf9vm
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj