Trwa ładowanie...
d3g6594
Publiczne łaźnie w średniowieczu. Przemilczana wiedza

Publiczne łaźnie w średniowieczu. Przemilczana wiedza

Panuje przekonanie, że łaźnie, stanowiące fundament rzymskiej cywilizacji, zniknęły w średniowieczu. Cały tekst przeczytasz na portalu wielkahistoria.pl. Ponoć łaźnie zaczęto na nowo budować i prowadzić w XII w., co jest mocno przesadzone – wyjaśnia Kamil Janicki. Dyskusja o powrocie publicznych łaźni dotyczy głównie Zachodu, ale reszta Europy także miała swoje obyczaje związane z higieną. W Europie Środkowo-Wschodniej i w Skandynawii każda osada, nawet wiejska, dysponowała swoją łaźnią. U Skandynawów wizyta w łaźni odbywała się w soboty. Staronordyjski Laugardagr to "dzień kąpieli". Ile łaźni liczyły późnośredniowieczne europejskie stolice? W Paryżu działały 32 publiczne łaźnie, a w Londynie 18. Dużą popularnością cieszyły się również w krajach niemieckich. 29 miał Wiedeń, 29 działało we Frankfurcie, 15 w Bazylei. Jak wypadała na tym tle polska stolica? W Krakowie w XIV w. było 12 łaźni, a w całej aglomeracji przynajmniej 16. Bogaci mieszczanie odwiedzali łaźnie kilka razy w miesiącu. Z trzech powodów. Dla higieny, "w celach towarzyskich i grzesznych". Zwykle klientów i klientek nie rozdzielano. Wszyscy kąpali się w jednym czasie, choć w osobnych baliach. Normą była nagość - nie tak kontrowersyjna przed setkami lat, jak mogłoby się wydawać. Kiedy faktycznie zaczęło zamykać łaźnie? Dopiero po uderzeniu czarnej śmierci. Strach przed dżumą okazał się być wówczas silniejszy dla Europejczyków.

d3g6594
d3g6594
Więcej tematów