Akcja służb na Odrze. Czy w łódce był człowiek?
Nie przyniosły rezultatu poszukiwania człowieka, który w piątek mógł wypaść z łódki na Odrze w okolicach Mostu Milenijnego we Wrocławiu.
O przewróconej łodzi i człowieku, który miał z niej wypaść, służby zawiadomił świadek. Gdy ratownicy dotarli na miejsce, łódź faktycznie dryfowała na rzece.
Akcja służb na Odrze. Czy w łódce był człowiek?
Akcja poszukiwawcza trwała od godz. 13.30 w piątek w okolicy ul. Wejherowskiej i mostu Milenijnego. - Osoba, która płynęła łódką, najprawdopodobniej wypadła z niej. Łódkę znaleziono przewróconą na rzece - relacjonował Damian Górka, rzecznik wrocławskiej straży pożarnej.
Strażak dodał, że służbom nie udało się odnaleźć człowieka, który miał być na pokładzie. - Okolica została przeszukana sonarem, nie natrafiliśmy na żaden ślad - informował.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Wieczorem poszukiwania przerwano. Ratownicy mają też patrolować rzekę w kolejnych dniach, choć nie ma pewności, czy łódką rzeczywiście ktoś płynął i czy faktycznie mógł wpaść do rzeki. Pomocne mogą się okazać nagrania z monitoringu.
Czytaj także: