Wjechali na stację paliw. Świadek, widząc, w jakim są stanie, od razu zareagował
Pijąc piwo, podjechali na stację paliw. Kiedy spotkali się ze stanowczą reakcją świadka, postanowili porzucić auto i uciec pieszo. Teraz kierowcy szuka policja.
Doskonałą i godną przykładu postawą wykazał się wieczorem jeden z klientów stacji paliw przy ul. Chemicznej w Lublinie. Mężczyzna, tankując ciężarówkę, dostrzegł, jak tuż obok, pod dystrybutor podjechało audi. Kierowca wraz z pasażerem popijali piwo. Do tego ich stan wskazywał wyraźnie, iż wcześniej spożyli znacznie więcej alkoholu.
Świadek nie zastanawiał się ani chwili. Podszedł do audi i wyrwał ze stacyjki kluczyli uniemożliwiając kierowcy dalszą jazdę. Reakcja ta nie spodobała się mężczyznom. Wywiązała się szarpanina, w trakcie której kierowca stracił również telefon. Wtedy widząc stanowczość świadka obaj mężczyźni postanowili uciec pieszo.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Potężny paraliż pogodowy. Pasażerowie statku nie wierzyli własnym oczom
Na miejscu interweniowała policja. Funkcjonariusze zabezpieczyli pozostawione auto, jak też nagrania z kamer monitoringu. Trwają jednocześnie poszukiwania kierowcy audi.