Jej piekło trwało pięć lat. W końcu doniosła na męża

37-lątek z Kępna (wielkopolskie) od pięciu lat znęcał się nad swoją żoną. Poniżał ją, bił i groził, że zabije, a przerażona kobieta bała się prosić o pomoc. W końcu jednak przełamała się i zgłosiła na policję. Agresywny 37-latek święta spędzi w areszcie.

Jej piekło trwało pięć lat. W końcu doniosła na męża
Jej piekło trwało pięć lat. W końcu doniosła na męża
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja

We wtorek, 17 grudnia br. do Komendy Powiatowej Policji w Kępnie zgłosiła się kobieta mieszkanka gm. Kępno. Kobieta złożyła zawiadomienie na swojego partnera.

Jak się okazało 37-letni mieszkaniec gm. Kępno od 2019 roku do 17 grudnia 2024 roku znęcał się nad nią fizycznie i psychicznie, wielokrotnie grożąc jej pozbawieniem życia. Ponadto 14 grudnia 2024 roku w trakcie awantury domowej kilkukrotnie uderzał, popychał, szarpał kobietę.

Jej piekło trwało pięć lat. W końcu doniosła na męża

Tego samego dnia już po kilku godzinach policjanci z Kępna zatrzymali mężczyznę, który znęcał się nad swoją partnerką.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mężczyzna w momencie zatrzymania znajdował się w stanie nietrzeźwości. Badanie alkomatem wskazało pół promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Ponadto przy zatrzymanym w bagażu podręcznym kępińscy policjanci ujawnili woreczek foliowy z zawartością marihuany w ilości 2,32 grama brutto. Mężczyzna został zatrzymany i osadzony w pomieszczeniu dla osób zatrzymanych w Komendzie Powiatowej Policji w Kępnie.

Agresor usłyszał zarzuty za fizyczne i psychiczne znęcanie się nad partnerką życiową oraz za posiadanie środków odurzających w postaci marihuany.

Kępińscy policjanci podjęli stosowne czynności, aby zapewnić ofierze spokój. Dzięki zebranym przez śledczych i prokuratora materiałom sędzia nie wahał się, aby zastosować ten najsurowszy środek, jakim jest tymczasowe aresztowanie.

Mężczyzna spędzi w areszcie najbliższe miesiące, w czasie których rozpocznie się proces w związku z jego zachowaniem. Za popełnione przestępstwo grozi mu nawet kilkuletni pobyt w zakładzie karnym.

Czytaj także:

Źródło artykułu:Kryminalki.pl
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (7)