Dziecko samo na parkingu. Rodzice odjechali, gdy był w toalecie
Policjanci zaopiekowali się 8-latkiem, który sam został na terenie miejsca obsługi podróżnych. Chłopiec wracał z wakacji. Gdy rodzina zatrzymała się w Jeżowem, doszło do koszmarnej pomyłki. Dziecko postanowiło skorzystać z toalety. Gdy chciało wrócić do auta, jego najbliższych już nie było.
21.08.2024 | aktual.: 21.08.2024 13:07
W minioną niedzielę około południa, dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Nisku, otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że na terenie miejsca obsługi podróżnych w Jeżowem, przebywa kilkuletni chłopiec, pozostawiony bez opieki. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci niżańskiego wydziału ruchu drogowego.
Zobacz także
Poszedł do toalety
Na miejscu policjanci zastali funkcjonariuszy ITD oraz zdezorientowanego chłopca. Zapewnili 8-latkowi odpowiednie wsparcie. W rozmowie z dzieckiem ustalili, że wspólnie z rodziną wracał z wakacji. W miejscu obsługi mieli przerwę w podróży. Tuż przed odjazdem chłopiec postanowił skorzystać jeszcze z toalety. Kiedy chciał wrócić do samochodu, jego najbliższych już nie było. Chłopiec, o całej sytuacji opowiedział będącym w pobliżu funkcjonariuszom ITD, którzy powiadomili policję.
Policjanci zaopiekowali się 8-letnim mieszkańcem województwa mazowieckiego. Mundurowi ustalili również numer telefonu do najbliższych kilkulatka. W tym samym czasie rodzina zorientowała się, że chłopca nie ma w aucie i wracała na MOP w Jeżowem. Funkcjonariusze nawiązali kontakt z kierującym i przekazali, aby przyjechał do niżańskiej komendy, gdzie czeka na nich dziecko.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Z relacji rodziny wynikało, że po przerwie w podróży, mieli pewność, że wszyscy są w pojeździe, dlatego ruszyli w dalszą drogę. Kiedy okazało się, że jest inaczej, zawrócili po chłopca. Ta historia miała szczęśliwy finał. Dziecko bezpiecznie wróciło do domu.
Źródło: Info112.pl/ Policja Podkarpacka