Miał blisko sześć promili i wsiadł do auta. Pojazd wylądował w rowie
W ciągu dwóch nocy policjanci z powiatu bartoszyckiego interweniowali przy dwóch zdarzeniach drogowych z udziałem pijanych kierowców. Niechlubny rekordzista miał w organizmie blisko sześć promili alkoholu.
26.11.2024 | aktual.: 26.11.2024 13:41
Pierwsze zdarzenie miało miejsce w nocy z soboty na niedzielę w okolicach Dębówka, na trasie Bartoszyce – Kętrzyn. 35-letni mieszkaniec Bartoszyc, kierując fordem, wjechał do rowu. Badanie alkomatem wykazało u niego zawrotną ilość alkoholu w organizmie – blisko sześć promili.
– Mężczyzna przyznał, że tuż przed tym jak wsiadł za kierownicę pił alkohol – przekazała policja.
Kolejne zdarzenie miało miejsce następnej nocy, w okolicach Łabędnika. Kierowca toyoty, po wjechaniu do rowu, uciekł z miejsca zdarzenia. Został jednak zauważony przez innych kierowców, którzy poinformowali o tym policję. Zatrzymany 48-letni mieszkaniec Korsz początkowo nie przyznawał się do kierowania pojazdem, jednak po wytrzeźwieniu zmienił swoje zeznania. Badanie alkomatem wykazało u niego ponad 1,8 promila alkoholu w organizmie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Obaj mężczyźni usłyszeli zarzuty kierowania pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości. Za takie przestępstwo grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności, grzywna oraz zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo będą zobowiązani do wpłacenia na rzecz Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym i Pomocy Postpenitencjarnej kwoty nie mniejszej niż pięć tysięcy złotych.
Apel policji
Policja apeluje o rozsądek i przypomina, że jazda pod wpływem alkoholu to nie tylko zagrożenie dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu drogowego. Kierowcy, którzy zdecydują się prowadzić pojazd po spożyciu alkoholu, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami prawnymi.
Źródło: info112.pl