Plany Kataru wysadzą w powietrze ochronę klimatu? Do stracenia miliony żyć, do wyrządzenia olbrzymie szkody

FIFA promuje się w Katarze kampanią #SaveThePlanet, czyli #UratowaćPlanetę. Tymczasem szacunkowe szkody związane z wydobyciem paliw kopalnych w tym kraju tylko w 2021 r. wyniosły około 200 miliardów dolarów. To mniej więcej tyle, ile gospodarz piłkarskich mistrzostw świata wydał na przygotowanie się do organizacji turnieju.

Plany Kataru wysadzą w powietrze ochronę klimatu? Do stracenia miliony żyć, do wyrządzenia olbrzymie szkody
Plany Kataru wysadzą w powietrze ochronę klimatu? Do stracenia miliony żyć, do wyrządzenia olbrzymie szkody
Źródło zdjęć: © East News

07.12.2022 14:21

Z oficjalnych przekazów organizatora i gospodarza piłkarskich mistrzostw świata bije troska o przyszłość planety.

Trwające mistrzostwa świata przedstawiane są przez nie jako neutralne dla klimatu, a FIFA przy okazji rozgrywanego w Katarze turnieju promuje się kampanią #SaveThePlanet - #UratowaćPlanetę.

Co więcej, na stronie organizacji można przeczytać, że "spalanie paliw kopalnych jest głównym czynnikiem przyczyniającym się do zanieczyszczenia powietrza i zmiany klimatu", doprowadzając do "coraz bardziej destrukcyjnych ekstremalnych zjawisk pogodowych".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mistrzostwa świata w hipokryzji

Analiza przeprowadzona przez naukowców z organizacji BankTrack pokazuje jak na dłoni, że hipokryzja za tym stojąca jest wręcz uderzająca. Dlaczego?

Największym sponsorem imprezy jest państwowa spółka QatarEnergy, czyli główny producent paliw kopalnych w Katarze. FIFA zezwoliła na jej reklamy na wszystkich stadionach podczas wszystkich meczów.

Sam Katar jest zaś jednym z największych na świecie dostawców gazu i ropy, których spalanie - wraz ze spalaniem węgla - napędza kryzys klimatyczny.

Efekt?

20 bilionów strat i 11 milionów zgonów

Jak wskazuje BankTrack, przewidywane szkody związane z wydobyciem paliw kopalnych w Katarze tylko w 2021 r. szacowane są na około 200 miliardów dolarów. Czyli mniej więcej tyle, ile kraj ten wydał przez ponad dekadę na przygotowanie się do organizacji tegorocznych mistrzostw świata.

Łączne szkody związane z planowaną w przyszłości paliwową ekspansją Katarczyków szacowane są zaś na 20 bilionów dolarów. Odpowiada to mniej więcej jednej piątej rocznego PKB na świecie.

Jeśli Katar wykorzysta w pełni swój paliwowy potencjał, rezultatem byłyby nie tylko straty pieniężne, ale i te najważniejsze - ludzkie. Eksperci z BankTrack oszacowali, że chodzi aż o około 11 milionów przedwczesnych zgonów wywołanych przez globalny wzrost temperatury i będące tego efektem ekstremalne zjawiska pogodowe (np. fale upałów i powodzie).

Skąd takie szacunki? Jak tłumaczy BankTrack, pełna eksploatacja istniejących w Katarze pól naftowych i gazowych przyczyniłaby się do emisji ponad 50 gigaton dwutlenku węgla. Emisje te można następnie przełożyć na przewidywane konsekwencje, do jakich doprowadzą - zarówno w kontekście strat finansowych, jak i utraconych ludzkich żyć.

Katar zrujnuje cele klimatyczne?

A konsekwencje planowanej ekspansji Kataru mogą być naprawdę duże. Wystarczy wspomnieć, że ponad 50 gigaton CO₂ to więcej niż roczne emisje CO₂, za które odpowiada cała ludzkość (przemysł, energetyka, transport itp.). Oraz na tyle dużo, by całkowicie zaprzepaścić szanse na realizację najważniejszego celu dotyczącego ochrony klimatu, jakim jest ograniczenie globalnego ocieplenia do poziomu 1,5 st. C.

Naukowcy od lat przestrzegają, że aby zniwelować ryzyko najpoważniejszych konsekwencji kryzysu klimatycznego, powinniśmy zrobić wszystko, by tego progu nie przekraczać. Wszystko wskazuje, że przekroczymy go za mniej niż dekadę. A im bardziej oddalimy się od tego progu, tym trudniejszą planetę do życia stworzymy.

Najbardziej zielone są boiska piłkarskie

Eksperci i aktywiści zaznaczają przy tym, że problem dotyczy nie tylko samego Kataru, ale i tych, którzy z nim współpracują. Chodzi np. o banki finansujące paliwowe projekty.

"Wytykanie palcami tylko Kataru byłoby zbyt proste. QatarEnergy może odpalać bomby węglowe [wielkie projekty paliwowe oznaczające gigantyczne emisje CO₂ - przyp. red.] dzięki bankom, więc one również są odpowiedzialne za szkody i zgony spowodowane przez te projekty" - tłumaczy Henrieke Butijn, analityk z BankTrack.

"To miały być pierwsze mistrzostwa neutralne pod względem emisji dwutlenku węgla, ale najbardziej zieloną rzeczą w tym mundialu jest kolor boisk piłkarskich. QatarEnergy jako główny sponsor sprawia, że flagowe wydarzenie FIFA staje się bilbordem śmiertelnego szkodzenia klimatowi i największą globalną sceną dla sportowego greenwashingu" - dodaje Andrew Simms z Badvertising, kampanii przeciw reklamom firm najbardziej szkodzących klimatowi.

Zdaniem Simmsa wspierane przez zachodnie banki plany ekspansji gazowej QatarEnergy "postawią pod znakiem zapytania całą naszą przyszłość, nie tylko piłkę nożną". "Te rewelacje powinny być sygnałem ostrzegawczym dla FIFA, piłki nożnej i całego świata sportu, aby zacząć realnie myśleć o klimacie zanim będzie za późno i wyrzucić z gry wielkich trucicieli" - podsumowuje.

Autor: Szymon Bujalski

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (36)