Radna PiS z Poznania "węszyła" cenzurę. Zaskakująca odpowiedź Jaśkowiaka
Czy nagrania z sesji Rady Miasta Poznania są cenzurowane? Radna PiS, Ewa Jemielity, poprosiła o wyjaśnienie, dlaczego część prezentowanych podczas jej wystąpień treści została ocenzurowana.
W zapytaniu skierowanym do prezydenta Poznania, radna Ewa Jemielity wskazuje na nagrania z 7 i 21 listopada 2023 roku. Podczas posiedzeń sesji Rady Miasta prezentowała wówczas materiał zdjęciowy i filmowy z pl. Wolności.
"Był to materiał przedstawiający na Placu Wolności między innymi radne Koalicji Obywatelskiej i Wspólnego Poznania, a także nagranie ze spotkania na Placu Wolności ze swoimi zwolennikami posła Adama Szłapki z Koalicji Obywatelskiej, obecnie ministra ds. Unii Europejskiej" - wskazała radna
Część obrazów w ogólnodostępnym zapisie sesji została zasłonięta. Ewa Jemielity poprosiła o informację, na podstawie jakich przepisów podjęto taką decyzję oraz kto ją wydał.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Odpowiedzi udzielił Jacek Jaśkowiak, który poprosił o wyjaśnienia dyrektora Biura Rady Miasta, które odpowiada m.in. za publikację danych w Biuletynie Informacji Publicznej.
Jak się okazało, cenzura wynika z… przepisów RODO. Wskazano, że choć prezentowany przez radną materiał ukazywał m.in. osoby publiczne, w tym radnych i posła na Sejm, to poza nimi były widoczne także pozostałe osoby, które nie pełnią funkcji publicznych. W takiej sytuacji konieczne było dokonanie anonimizacji, by chronić prywatność osób fizycznych.
"Działanie takie nie jest cenzurowaniem treści, a stanowi przejaw minimalizacji danych, do której zobowiązane są organy administracji publicznej na mocy art. 5 ust. 1 lit. c Rozporządzenia RODO i pozwala na wyeliminowanie danych podlegających ochronie przed opublikowaniem dokumentu" - wskazano w wyjaśnieniu.
W piśmie dodano, że Biuro Rady Miasta korzysta z narzędzi technicznych, które umożliwiają zanonimizowanie obrazu poprzez jego zasłonięcie.