Rzymkowski: ministerstwo Antoniego Macierewicza ma fatalny PR
- Często jeżdżę po jednostkach wojskowych w Polsce i korpus oficerski mówi mi jedno. Pierwszy raz w historii szklany sufit został rozwiany i żołnierze mają szanse awansu – powiedział w "Radiu Zet" Tomasz Rzymkowski z Kukiz'15. Robert Tyszkiewicz z PO dodał z kolei, że "oglądając zespół Macierewicza można mieć wrażenie, że to bohaterowie filmu 'Lot nad kukułczym gniazdem'".
23.04.2017 | aktual.: 23.04.2017 12:21
W sobotę Ministerstwo Obrony Narodowej poinformowało na swojej oficjalnej stronie internetowej, że dr Wacław Berczyński zrezygnował z pełnienia funkcji przewodniczącego oraz członka Rady Nadzorczej Wojskowych Zakładów Lotniczych nr 1 w Łodzi.
To kolejne w ciągu ostatnich dni stanowisko, z którym pożegnał się Berczyński. W czwartek 20 kwietnia szef MON Antoni Macierewicz przyjął jego rezygnację z funkcji przewodniczącego podkomisji do spraw ponownego zbadania katastrofy smoleńskiej.
Skandal wokół eksperta, na którego postawił Antoni Macierewicz, wybuchł po tym, jak w rozmowie z "Dziennikiem Gazetą Prawną" przyznał on, że "wykończył Caracale".
Gasiuk-Pichowicz: musi to wyjaśniać ABW albo CBA
- Ze strony PiS nie ma woli wyjaśnienia tego zamieszania. Berczyński nie przeszedł na emeryturę. Dalej jest członkiem komisji i dalej będzie snuł swoje teorie na temat katastrofy smoleńskiej – oceniła w "Śniadaniu w Radiu Zet" posłanka Nowoczesnej Kamila Gasiuk-Pichowicz.
Jak dodała, "tak ważna dla interesu państwa sprawa powinna zostać dokładnie sprawdzona". - Jeśli jego słowa o "wykończeniu kontraktu na śmigłowce Caracal się potwierdzą, to musi to wyjaśniać ABW albo CBA. Ewentualnie można się zastanowić nad komisją śledzą – uważa posłanka.
PO chce zweryfikowania informacji Berczyńskiego
Robert Tyszkiewicz z Platformy Obywatelskiej stwierdził z kolei, że jeżeli słowa Berczyńskiego są nieprawdziwe, Ministerstwo Obrony Narodowej powinno zwrócić się do prokuratury o wyjaśnienie sprawy w celu ochrony dobrego imienia resortu.
- Nie może być tak, że ktoś oświadcza, że wywrócił wielomilionowy kontrakt i jest po sprawie. Oglądając zespół Macierewicza można mieć wrażenie, że to bohaterowie filmu "Lot nad kukułczym gniazdem". To jest zabawne, ale nie jest zabawne, że tacy ludzie mają dostęp do bardzo ważnych informacji i decyzji – ocenił.
"Misiewicz i Berczyński to śmieszne afery"
Poseł ruchu Kukiz’15 Tomasz Rzymkowski dzielił się natomiast swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi pracy PR-owej ministerstwa obrony narodowej. – Boleję, że MON nie jest w stanie pokazać co im się udało i zajmujemy się jakimiś śmiesznymi aferami Misiewicza i Berczyńskiego – mówił.
- Jeżdżę po jednostkach i korpus oficerski mówi mi, że pierwszy raz znika najwyższa kasta i pojawia się szansa awansu do Warszawy. W końcu szklany sufit został rozwiany i jest opcja awansu korpusu z terenu, ale też modernizacja wojska – dodał.
Podsumowując stwierdził, że osobiście sprawę doniesień nt. Caracali skierowałby po prostu do CBA. – Tym bardziej, że Berczyński współpracował przecież z firmą będącą opozycją wobec firmy produkującej Caracale, czyli Boeingiem – zaznaczył.
Społeczeństwo musi znać prawdę
Andrzej Zybertowicz z Kancelarii Prezydenta poinformował, że "prezydent RP Andrzej Duda oczekuje, że sprawa zostanie wyjaśniona i opinia publiczna nie będzie miała żadnych wątpliwości".
Na pytanie, kto konkretnie powinien to wyjaśnić, odpowiedział: "Instytucje oddelegowane do tego zgodnie z polskim prawem". - Czasami okazuje się, że badacze, którzy obejmują funkcję publiczną maja eksplozję ego i wydaje im się, że zależy od nich więcej niż zależy w rzeczywistości – podsumował.
Źródło: Radio Zet