Rzepliński nowym sędzią Trybunału Konstytucyjnego
Prof. Andrzej Rzepliński jest od poniedziałku nowym sędzią Trybunału Konstytucyjnego - złożył przed prezydentem Lechem Kaczyńskim ślubowanie. Nominacje odebrało też 64 sędziów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych.
18 grudnia zeszłego roku Sejm wybrał Rzeplińskiego, którego zgłosił klub PO, na 9-letnią kadencję w Trybunale, gdzie zastąpi prof. Jerzego Ciemniewskiego, któremu kadencja upłynęła w grudniu.
Każdy z nas na tej sali - a większość to prawnicy - wie, że każdy system prawa - nawet najdoskonalszy z tych, które są realnie możliwe - jest pełen sprzeczności, a nasza konstytucja ma wiele norm niedookreślonych, co pozwala na luzy interpretacyjne - mówił prezydent Kaczyński, podkreślając rolę Trybunału Konstytucyjnego w tym procesie.
Wyraził zarazem przekonanie, że Rzepliński, którego określił mianem "doświadczonego profesora prawa", sprosta swemu zadaniu w TK. Życząc nowemu sędziemu powodzenia, pogratulował mu zarazem jako "kolejnemu koledze z roku, już trzeciemu w Trybunale". Lech Kaczyński studiował prawo na UW m.in. także razem z byłym prezesem Trybunału prof. Markiem Safjanem oraz z obecnym sędzią Wojciechem Hermelińskim.
58-letni Rzepliński skończył prawo na Uniwersytecie Warszawskim oraz studia doktoranckie z zakresu kryminologii w Instytucie Nauk Prawnych PAN. W latach 70. odbył aplikację prokuratorską. W 1975 r. zaczął pracę jako nauczyciel akademicki na Uniwersytecie Warszawskim. W 1992 r. został profesorem UW. W 1992 r. wpisano go na listę adwokatów. W latach 1992-1995 był ekspertem ds. konstytucyjnych Kancelarii Prezydenta RP.
W wielu stowarzyszeniach, fundacjach i organizacjach sprawował lub sprawuje funkcje kierownicze, w tym m.in. Komitecie Helsińskim. Jest członkiem zarządu Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i Komitetu Praw Gospodarczych, Społecznych i Kulturalnych ONZ. W 2000 r. prezydent RP nadał mu tytuł profesora prawa. Był doradcą prezesa IPN Leona Kieresa oraz ekspertem komisji parlamentarnych. Współtworzył m.in. konstytucję RP, ustawę lustracyjną oraz ustawę o IPN.
Gdy w styczniu 1998 r. Rzepliński był kandydatem Unii Wolności na Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych, do wyboru zabrakło mu dwóch głosów. W lipcu 2005 r. Sejm wybrał Rzeplińskiego, który kandydował z poręki PO, na Rzecznika Praw Obywatelskich, ale wybór ten zablokował Senat. Ostatecznie RPO został Janusz Kochanowski.
Od 1971 do 1981 r. Rzepliński był członkiem PZPR, z partii usunęły go jej władze. Od 1980 do 1989 r. należał do NSZZ "Solidarność", a od 1995 do 1996 roku był członkiem Ruchu Stu.
W poniedziałek prezydent wręczył też nominacje sześciorgu nowym sędziom sądów apelacyjnych, 26 sędziom sądów okręgowych i 32 sędziom sądów rejonowych - ci ostatni, odbierający swą pierwszą nominację, otrzymali także z rąk przewodniczącego Krajowej Rady Sądownictwa Stanisława Dąbrowskiego łańcuchy sędziowskie.
Sędziom sądów powszechnych prezydent także życzył powodzenia i - podobnie jak na poprzednich nominacjach sędziowskich - przypomniał im o wielkiej odpowiedzialności i władzy nad ludźmi, jaka spoczywa w rękach sędziów. Podkreślił, że zawód sędziego to duża stabilizacja życiowa - bo jego wykonywanie rozpoczyna się przed 30. rokiem życia, a kończy się około siedemdziesiątki. Gdy chodzi o statystykę, niewielu sędziów odchodzi z zawodu - dodał.
Po rozpatrzeniu setek, tysięcy spraw, w pracę wkrada się rutyna - to normalne w naturze człowieka. Ale pamiętajcie państwo, że po drugiej stronie stołu sędziowskiego - czy to w sprawach karnych, czy pracy - zawsze są ludzie, dla których ich sprawa ma znaczenie kluczowe - mówił sędziom prezydent.