Rzecznik rządu: nie nazwałbym "sporem" relacji Dudy z Macierewiczem
Trwa dyskusja. Trzeba tonować emocje. Nerwy nie powinny być doradcą. Tak rzecznik rządu Rafał Bochenek odpowiadał na pytania o napięcia między prezydentem Andrzejem Dudą a szefem MON Antonim Macierewiczem.
11.08.2017 15:36
Odnosząc się do relacji prezydenta Dudy i szefa MON, Bochenek powiedział, że nie nazwałby tego sporem. - Trwa dyskusja o różnych sprawach, o sprawie wypracowania dowództwa nad polską armią, sprawie nominacji generalskich. Ważne, że ta dyskusja trwa, a skoro trwa dyskusja, to i padają różne argumenty merytoryczne, które zbliżają nas do tego, by te sprawy rozwiązać - zaznaczył.
- Cieszymy się oczywiście, że taka dyskusja się toczy. Z jednej i drugiej strony widać pewną otwartość, ale ważne jest też to, byśmy uspokoili emocje i w tym duchu wypowiada się premier Beata Szydło - aby tonować emocje, tonować nerwy, które nie powinny być tutaj żadnym doradcą - podkreślił Bochenek.
Pytany o to, czy rozważana jest dymisja Antoniego Macierewicza, rzecznik rządu odpowiedział, że pytanie o dymisje ministrów pojawia się właściwie przy każdej poważniejszej dyskusji. - Ciężko już poważnie podchodzić do tych insynuacji i sugestii, wolałbym się skupić na tym, byście państwo obserwowali uważnie to, co się dzieje w poszczególnych resortach. W tym momencie trwają prace nad wypracowaniem systemu dowództwa nad polską armią i mamy nadzieję, że wreszcie zostaną one zwieńczone sukcesem - podkreślił rzecznik rządu.
Bochenek nawiązał też do spotkania premier Beaty Szydło z prezydentem Dudą do którego doszło "przed kilkunastoma dniami". Jak mówił, tematem rozmów były bieżące sprawy dotyczące prezydenta i MON: nominacji generalskich, nowego systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi oraz sprawa postępowania sprawdzającego prowadzonego przez SKW wobec gen. Jarosława Kraszewskiego z BBN. Rzecznik rządu poinformował, że po tym spotkaniu premier rozmawiała także z szefem MON oraz koordynatorem specsłużb Mariuszem Kamińskim.
- Pani premier uważa, że sprawa gen. Kraszewskiego powinna zostać możliwie szybko załatwiona i niezwłocznie zakończona - powiedział rzecznik rządu. Według niego, powinno dojść do konsensusu pomiędzy prezydentem a szefem MON w kwestii wypracowywania nowego systemu dowodzenia armią.
W czerwcu SKW wszczęła postępowanie sprawdzające wobec gen. Kraszewskiego, co oznaczało odebranie mu dostępu do informacji niejawnych. MON zapewniło, że niezwłocznie po zakończeniu postępowania sprawdzającego wobec gen. Kraszewskiego wszystkie niezbędne informacje w tej sprawie zostaną przekazane szefowi BBN.
BBN poinformowało, że prezydent nie ma żadnych informacji mogących podważyć zaufanie do gen. Kraszewskiego, ani nie otrzymał od szefa MON wyjaśnień w sprawie nieformalnych zarzutów, jakie minister Macierewicz formułował pod adresem Kraszewskiego.
We wtorek BBN poinformował, że postanowieniem prezydenta Andrzeja Dudy 15 sierpnia w Święto Wojska Polskiego nie zostaną wręczone nominacje generalskie. Decyzję prezydent uzasadniał trwającymi pracami nad reformą systemu kierowania i dowodzenia siłami zbrojnymi oraz brakiem uzgodnień w tej kwestii.
Zmiana systemu kierowania i dowodzenia wprowadzonego reformą w 2014 r. została zapowiedziana przez ministra Macierewicza i była kilkakrotnie przedmiotem rozmów ministra obrony, prezydenta, szefa Sztabu Generalnego i najwyższych dowódców. Prezydent przedstawił swoje oczekiwania wobec systemu dowódczego w kwietniu na dorocznej odprawie kierowniczej kadry MON i sił zbrojnych. W czwartek BBN poinformował, że prezydent oczekuje szybkiego zakończenia prac nad projektem reformy systemu dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi.