Rzecznik prezydenta strofuje wiceministra Jakiego. "Nie wypada"
Krzysztof Łapiński zapewnił, że prezydent chce zmian w polskim sądownictwie, ale nie mogą być one przeprowadzane "pochopnie". Rzecznik prezydenta skierował kilka gorzkich słów do przedstawicieli rządu, przypominając im wynik wyborczy prezydenta. Poprosił również o "nierozbijanie" Zjednoczonej Prawicy.
26.07.2017 | aktual.: 30.03.2022 10:54
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Prezydent jest za reformą sprawiedliwości i tę reformę przeprowadzi - zapewnił rzecznik prezydenta Krzysztof Łapiński.
Łapiński stwierdził, że "nie wypada, żeby wiceministrowie” pouczali prezydenta, co było nawiązaniem do wypowiedzi Patryka Jakiego i Michała Wójcika. - To zwycięstwo prezydenta Andrzeja Dudy dało impuls do zwycięstwa wyborczego Zjednoczonej Prawicy – powiedział.
Rzecznik prezydenta dodał, że gdy wiceministrowie "osiągną taki wynik wyborczy jak prezydent - 8,5 miliona głosów to dopiero będą partnerem do rozmowy". - Fakt jest taki, że prezydent w swoim oświadczeniu powiedział, dlaczego nie podpisuje jednej i drugiej ustawy – podkreślił.
Prezydent zachował się "odpowiedzialnie"
Poproszony o skomentowanie słów posła Marka Suskiego, który porównał postawę prezydenta do zachowania Armii Czerwonej podczas powstania warszawskiego, Łapiński stwierdził, że nie jest "takim ekspertem w zakresie historii jak poseł Suski".
Suski stwierdził również, że kandydatura Andrzeja Dudy w następnych wyborach prezydenckich "nie jest oczywista". - O tym pewnie każda partia będzie decydować za dwa lata. Oczywiście hipotetycznie można sobie wyobrazić także, że kandydatem będzie poseł Suski - skomentował Łapiński.
Rzecznik prezydenta podkreślił, że najpierw trzeba "dobrze przygotować ustawę i odpowiednio przeprowadzić przez Sejm i wtedy jest sukces”, a nie ”działać pochopnie” - Mam nadzieję, że Solidarna Polska nie będzie ponownie rozbijać Zjednoczonej Prawicy – dodał i zaznaczył, że prezydent chce, by ustawy były dobrze przygotowane, więc weto było "odpowiedzialnym” zachowaniem.