Zapytał, jaki będzie przyszły przywódca Rosji. Tłum zaczął bić brawa
Przyszły przywódca Rosji będzie "taki jak Putin" - powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Nagranie z odpowiedzią krąży w mediach społecznościowych.
W Rosji odbywa się konferencja edukacyjna "Wiedza". Jednym z gości był rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow. Dmitrij Pieskow podczas wydarzenia opowiedział, jakie stanowisko zajmuje Rosja w budowaniu relacji z innymi państwami, a następnie zachęcał młodzież do aktywnego zadawania pytań.
Na 16-sekundowym fragmencie z konferencji, który opublikował kanał NEXTA widzimy młodego człowieka, który pyta Pieskowa o to "jaki będzie przyszły, nowy lider Rosji".
W odpowiedzi słyszy: - Tak jak Putin.
Trwa ładowanie wpisu: twitter
Po tej odpowiedzi publiczność bije brawa.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Silna eksplozja w Biełgorodzie. Rosjanin nagrał moment ataku
Rosja komentuje wyniki wyborów w USA
"Pamiętajmy, że mówimy o kraju nieprzyjaznym, która bezpośrednio i pośrednio jest zaangażowany w wojnę przeciwko naszemu państwu" - oświadczył Pieskow, komentując nieoficjalne wyniki wyborów prezydenckich w USA. Zacytował go niezależny rosyjski portal Meduza.
Zapytany, czy brak gratulacji nie pogorszy relacji z USA, rzecznik Kremla ocenił, że "dalsze pogorszenie jest praktycznie niemożliwe, bo stosunki znajdują się w najgorszym momencie w historii".
Pieskow odniósł się również do przedwyborczych zapowiedzi Trumpa, że po wygranej doprowadzi do zakończenia wojny na Ukrainie. Jego zdaniem USA "są w stanie pomóc w zakończeniu konfliktu", ale nie da się tego zrobić "w ciągu jednej nocy". Oświadczył również, że to "to właśnie USA stale dolewają oliwy do ognia tego konfliktu i biorą w nim bezpośredni udział".
Czytaj też:
WP Wiadomości na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski