"Najgorszy moment w historii". Nie będzie gratulacji z Kremla

- Prezydent Rosji Władimir Putin nie planuje gratulować republikaninowi Donaldowi Trumpowi zwycięstwa w wyborach prezydenckich - powiedział jego sekretarz prasowy Dmitrij Pieskow. - Nie zapominajmy, że mówimy o nieprzyjaznym kraju, który jest bezpośrednio i pośrednio zaangażowany w wojnę przeciwko naszemu państwu - stwierdził.

Władimir Putin Władimir Putin
Źródło zdjęć: © East News | YURI KOCHETKOV
Mateusz Czmiel

Wiele informacji podawanych przez rosyjskie media lub przedstawicieli władzy to element propagandy. Takie doniesienia są częścią wojny informacyjnej prowadzonej przez Federację Rosyjską.

Pieskow powiedział, że wybory w USA są "wewnętrzną sprawą tego państwa". - Stosunki między Federacją Rosyjską a Stanami Zjednoczonymi znajdują się w najgorszym momencie w historii, ich dalsze losy zależą od przywództwa Stanów Zjednoczonych - dodał.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Putin wykorzysta "bezkrólewie" w USA? Wojskowy: zrobił to skutecznie

Kreml zaprzeczył, jakoby miał coś wspólnego z ingerencją w przebieg wyborów w USA. We wtorek FBI podało, że fałszywe alarmy bombowe skierowane do lokali wyborczych odnotowano w czterech kluczowych dla wyniku wyborów stanach USA, a wiele z nich najwyraźniej rozsyłano z rosyjskich domen poczty elektronicznej.

Pieskow stwierdził również, że "Putin jest otwarty na kontakty i dialog ze Stanami Zjednoczonymi". Rzecznik dyktatora powiedział również o "możliwości rozmowy telefonicznej z Trumpem".

- Kreml wyciągnie wnioski na temat prezydentury Trumpa na podstawie jego pierwszych wypowiedzi w kontekście rosyjskim i konkretnych kroków. Federacja Rosyjska będzie oceniana na podstawie spraw władz amerykańskich, a ewentualne dyskusje na temat planów zaprzestania wojny na Ukrainie są niewłaściwe - kontynuował Pieskow.

Stwierdził, że "Putin pozostaje gotowy na konstruktywny dialog ze Stanami Zjednoczonymi, ale Waszyngton jest inaczej nastawiony". - Czy to się zmieni, okaże się w styczniu - dodał Pieskow.

- Stany Zjednoczone mogą pomóc w zakończeniu konfliktu w Ukrainie, ale czy tak się stanie, okaże się po styczniu - dodał rzecznik Kremla.

Wybrane dla Ciebie
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wyciek danych z SuperGrosz. "Sytuacja jest bardzo poważna"
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Wietnam zmaga się z rekordową powodzią. 35 osób nie żyje
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Zaginął 14-letni Andrzej. Policja prosi o pomoc
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Tragiczny bilans weekendu. Ponad 140 wypadków
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Izrael grozi Hezbollahowi. Minister obrony zapowiada silniejsze ataki
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
Sprawa działki pod CPK. Komorowski: powinni mieć twardy zadek
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
W Hongkongu taniej kupisz mieszkanie. Jeśli uznane jest za nawiedzone
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Ukraiński atak dronowy. Doszło do pożaru tankowca
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Atak na dziewczynki w Halloween. "Był w amoku"
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
Rosjanie uderzyli. Tysiące Ukraińców bez prądu
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
NATO patroluje Bałtyk. Rosja eskortuje tankowce "floty cieni"
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia
Spadnie deszcz. IMGW wydał ostrzeżenia