"Rzecznik dyscypliny wyjaśni sytuację w pabianickim SLD"
Sekretarz Generalny SLD Marek Dyduch
powiedział, że poprosił rzecznika dyscypliny partyjnej
SLD Włodzimierza Nieporęta o wyjaśnienie sprawy
rzekomego ustawienia przetargu na remont ulic w Pabianicach przez
działaczy SLD.
"Gazeta Wyborcza" napisała, że Leszek Maliński, założyciel SLD w Pabianicach, oskarża swoich byłych kolegów z Sojuszu rządzących Pabianicami o ustawienie przetargu. Oskarżeni przez niego działacze SLD twierdzą, że zarzuty są fałszywe. Chodzi o przetarg na remont ulic w Pabianicach. O aferze miało wiedzieć kilkadziesiąt osób z kierownictwa SLD w Łódzkiem, ale nikt nie powiadomił prokuratury. Maliński wystąpił zaś z partii.
Dyduch powiedział, że zwrócił Nieporętowi uwagę, iż Maliński to "dość trudny człowiek i wprowadził sporo zamieszania i konfliktów do pabianickiego SLD" i "być może teraz się odgrywa". "Zarzuty są jednak na tyle poważne, że trzeba je sprawdzić" - dodał.
Dyduch zaznaczył, że "o jakichś konfliktach w pabianickim SLD" słyszał już przed zeszłorocznymi wyborami samorządowy. "Już wtedy formułowano tam wobec siebie różne zarzuty. Tyle wiem" - poinformował sekretarz generalny SLD.
Dodał jednak, że jeśli Maliński zauważył nieprawidłowości, już dawno miał możliwość zgłoszenia sprawy do prokuratury. "Czemu tego nie zrobił?" - zapytał Dyduch.
Nie chciał oceniać, czy oskarżenia Malińskiego są dla niego wiarygodne, ale wykluczył, że były działacz SLD "kieruje się w swoich działaniach złośliwością".(iza)