Rzecznik brytyjskiego rządu: potępiamy ataki motywowane nienawiścią
• May nie odniosła się osobiście do sprawy pobicia Polaków w Harlow, głos w jej imieniu zabrał jej rzecznik
• Polska to jeden z naszych najstarszych i najbliższych sojuszników - powiedział
• Zapewnił, że "Polacy, którzy żyją w Wielkiej Brytanii, są tu mile widziani"
• W niedzielę w brytyjskim Harlow znów pobito Polaków
• Kilka dni wcześniej na skutek podobnej napaści zginął polski obywatel
Rzecznik brytyjskiej premier Theresy May powiedział w trakcie briefingu dla dziennikarzy, że "rząd potępia wszelkiego rodzaju ataki motywowane nienawiścią". - Polska to jeden z naszych najstarszych i najbliższych sojuszników - podkreślił.
May, która przebywa obecnie na szczycie G20 w Chinach, nie odniosła się do sprawy dwóch incydentów pobicia Polaków w Harlow w hrabstwie Essex podczas swojej konferencji prasowej, skupiając się na kwestiach handlowych i dotyczących negocjacji związanych z wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej.
Stanowisko szefowej rządu przedstawił jednak jej rzecznik podczas briefingu dla dziennikarzy przed wznowieniem obrad brytyjskiego parlamentu. W poniedziałek zebrał się po raz pierwszy po wakacyjnej przerwie.
- Premier i rząd potępiają wszelkiego rodzaju ataki motywowane nienawiścią na tle rasowym. Jeśli chodzi o nasze relacje z Polską, to jest to jeden z naszych najstarszych i najbliższych sojuszników. Polacy, którzy żyją w Wielkiej Brytanii, są tu mile widziani i doceniamy ich ogromny wkład w brytyjskie społeczeństwo - powiedział.
Jak dodał, rząd nie będzie udzielał szerszych komentarzy w obu sprawach w trosce o trwające śledztwa.
W związku z incydentami skierowanymi przeciwko polskim obywatelom w poniedziałek do Londynu udała się delegacja polskiego rządu, w której skład wchodzą szef MSZ Witold Waszczykowski, szef MSWiA Mariusz Błaszczak, a także wiceszef tego resortu Jakub Skiba.
Ministrowie mają w planach spotkania z brytyjską minister spraw wewnętrznych Amber Rudd i przedstawicielami Polonii. Powrót do Polski nastąpi w nocy z poniedziałku na wtorek.
W niedzielę w brytyjskim Harlow znów pobito Polaków. Kilka dni wcześniej w tym mieście na skutek podobnej napaści zginął polski obywatel. Policja bada incydent, jako potencjalnie motywowany nienawiścią na tle narodowościowym. Według MSZ pobici w niedzielę Polacy opuścili już szpitale, a ich zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.