Rzeczniczka Hillary Clinton dementuje pogłoski
Senator Hillary Clinton (AFP)
Rzeczniczka Hillary Clinton zdementowała w poniedziałek pogłoski, jakoby jej zwierzchniczka miała zostać kandydatem na wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych w 2004 roku. Senator Clinton już kilkukrotnie mówiła, że zamierza wypełnić swą sześcioletnią kadencję - oświadczyła rzeczniczka Karen Dunn.
Według agencji Associated Press, te słowa mają oznaczać, iż pani Clinton nie zamierza kandydować na prezydenta USA w 2004 roku, ani nie przyjmie też ewentualnej propozycji zostania zastępcą głowy państwa. Rzeczniczka odmówiła dalszych komentarzy.
Wcześniej w poniedziałek dziennik New York Daily News zacytował słowa byłego prezydenta Stanów Zjednoczonych Billa Clintona, który - zapytany o szanse swej żony w prezydenckiej elekcji - miał odpowiedzieć: Myślę, że byłaby lepszym kandydatem na wiceprezydenta. Rzeczniczka pana Clintona odmówiła skomentowania doniesień nowojorskiego dziennika.
Hillary Clinton zapewniała już wcześniej, że nie wystartuje w wyborach prezydenckich w 2004 roku. Podkreślała, że chce być senatorem przez pełną sześcioletnią kadencję, a więc do 2006 roku, jednak obserwatorzy polityczni nie wykluczają, że zmieni zdanie.
Nazwisko byłej Pierwszej Damy jest często wymieniane jako potencjalnego kandydata Partii Demokratycznej w walce o najwyższe stanowisko w państwie.
W lipcu ubiegłego roku w czasie wystąpienia w waszyngtońskim National Press Club pani Clinton pytana o to, czy nie wyklucza w przyszłości startu w wyborach prezydenckich odpowiedziała: Powiedziałam, że nie będę startować. Wspaniale jest być prezy... - rozpoczęła. Błyskawicznie zorientowała się, że popełniła gafę i kontynuowała: ...być senatorem z Nowego Jorku. (jask)