Rząd przegrał zamek
Skonfiskowany po wojnie przez czechosłowackie państwo zamek Kolodieje pod Pragą ma zostać zwrócony potomkowi jego ostatniego właściciela. W ten sposób obwodowy sąd dla dziewiątej dzielnicy Pragi potwierdził ubiegłoroczną decyzję praskiego urzędu nieruchomości. Wyrok nakazujący zwrot zamku nie jest dla czeskiego rządu miłą wiadomością. Tutaj bowiem ministrowie spotykali się przy szczególnie ważnych okazjach. Teraz grozi im, że będą musieli opuścić Kolodieje na stałe.
Od siedemnastu lat o zwrot zamku walczy Vitiezslav Kumpera, wnuk przemysłowca Antonina Kumpery, który kupił tę rezydencję w 1937 roku. Dziewięć lat później władze komunistyczne odebrały mu majątek na mocy powojennych dekretów prezydenta Benesza, które umożliwiały konfiskatę mienia „Niemców, Węgrów, zdrajców i kolaborantów". Jak jednak stwierdził dziś sędzia Ivan Maly, jedyną winą rodziny Kumperów było to, że posiadali majątek. Potwierdza to przedłożony sądowi zapis z tajnej narady ministrów finansów i sprawiedliwości z grudnia 1948 roku, według którego wprawdzie doszli oni do wniosku, że nie ma rzeczywistych podstaw konfiskaty majątku Kumperów, ale tym niemniej trzeba do niej doprowadzić.
Wyrok jest nieprawomocny, rząd zamierza się od niego odwołać.