Rząd na dwóję z plusem - badanie sopockiej PBS
Gdyby rząd Jerzego Buzka otrzymał w tym tygodniu, podobnie jak wszyscy uczniowie, świadectwo, to średnia ocen wyniosłaby na niej 2,48. Taką ocenę wystawiła za czterolecie rządów gabinetowi Buzka opinia publiczna w badaniu przeprowadzonym przez sopocką Pracownię Badań Społecznych - pisze w środowej Rzeczpospolitej Małgorzata Subotić.
W innym sondażu, również przeprowadzonym przez PBS, liczba osób, które źle oceniają działalność rządu, wzrosła - w czerwcu w porównaniu z marcem - o 10%. Obecnie 75% ankietowanych ma negatywną opinię o gabinecie Buzka. Miesiąc po powstaniu, w listopadzie 1997 roku, źle o gabinecie AWS-UW wypowiadało się 9% badanych.
Zdaniem socjologa Edmunda Wnuka-Lipińskiego, cenzurka jaką Radzie Ministrów wystawiła opinia publiczna, jest konsekwencją błędów politycznych, reform, które odstraszyły wyborców i ruchów przedwyborczych. Te ruchy przedwyborcze to przede wszystkim podziały w obozie rządzącym na kilka bloków. Zdaniem Wnuka-Lipińskiego, nie do końca jest to opinia usprawiedliwiona, bo ten rząd wprowadził konieczne reformy systemowe.
Socjologowie zauważają jednak, że po podziale AWS na kilka bloków, wyborcze poparcie dla ugrupowań powstałych z Akcji poprawiło się. Nawet AWS Prawicy, w największym stopniu utożsamiana z obozem rządzącym, ma w ostatnich dwóch sondażach lepsze notowania niż cała AWS.
Może to oznaczać, że po podziałach i roszadach po prawej stronie, politycznym "chłopcem do bicia" stał się gabinet Jerzego Buzka - jako jedyny stały element obozu rządzącego. Ta hipoteza okaże się słuszna, jeśli pierwsze notowania AWSP potwierdzą się w kolejnych badaniach. (and)