WAŻNE
TERAZ

Nie żyje Diane Keaton. Aktorka miała 79 lat

Rząd ignoruje problem przemocy z nienawiści? Organizacje pozarządowe: bijemy na alarm

35-letni gej żyje w niewielkiej miejscowości w woj. mazowieckim. Szwagier przez miesiące bił go i terroryzował. Pewnego dnia przystawił mu do głowy pistolet. Groził, że zabije. 35-latek dopiero wtedy zgłosił się na policję. Bał się, ale po cichu ufał, że mu pomogą. Wyszedł z komisariatu z poczuciem, że teraz będzie bezpieczny. Nigdy wcześniej tak bardzo się nie pomylił. Przyjmował coraz więcej ciosów i wyzwisk. Szwagier jest policjantem.

Obraz
Źródło zdjęć: © Agencja Gazeta | Dawid Zuchowicz

Z raportu Kampanii Przeciw Homofobii wynika, że jedynie 8,2 proc. osób LGBT, które doświadczyły przemocy fizycznej motywowanej homo- lub transfobią, zgłosiło ten fakt na policję. - Jedną z główną przyczyn takiego stanu rzeczy jest fakt, że pokrzywdzeni często obawiają się reakcji policjantów. Decydują się na ukrycie motywacji przestępstwa z uwagi na ewentualną homofobię czy transfobię ze strony policjantów - mówi Wirtualnej Polsce Cecylia Jakubczak z Kampanii Przeciw Homofobii.

"Przemilczanie problemu"

Biuro Instytucji Demokratycznych i Praw Człowieka OBWE opublikowało raport dotyczący przemocy z nienawiści, czerpiąc informacje z dwóch źródeł: danych policyjnych konkretnego państwa oraz danych zebranych przez organizacje pozarządowe. Polskie władze zgłosiły, że w 2015 roku nie doszło do żadnego przestępstwa o charakterze homofobicznym. Krajowe organizacje pozarządowe zgłosiły aż 53 przypadki. Spośród nich OBWE uwzględniło w swoim raporcie 17.

- To nie jest liczba przestępstw motywowanych homofobią i transfobią, do których generalnie doszło w Polsce. To liczba przestępstw zgłoszonych do KPH i Lambdy - organizacji świadczących bezpłatną pomoc prawną i psychologiczną osobom LGBT. Wiemy jednak, że te przypadki są wierzchołkiem góry lodowej - mówi Cecylia Jakubczak.

Między danymi policyjnymi i tymi zgromadzonymi przez organizacje pozarządowe są duże rozbieżności. - Przemilczanie problemu, ze względu na to, że władza jest niesprzyjająca, byłoby najgorszym z możliwych rozwiązań. Naszym obowiązkiem jest ciągłe podnoszenie tematu przestępstw motywowanych homofobią i transfobią, zwracanie uwagi i przedstawianie olbrzymiej skali problemu - zaznacza Jakubczak.

"Bijemy na alarm"

Polski rząd problemu nie dostrzega. Dla porównania, jak wynika z raportu OBWE, Wielka Brytania w 2015 r. zarejestrowała 62 tys. 518 przestępstw motywowanych uprzedzeniami, a 8 tys. 252 przypadki z tej kategorii przestępstw zostały zakwalifikowane jako motywowane uprzedzeniami wobec osób LGBT. Dania zarejestrowała 198 przypadków przestępstw motywowanych uprzedzeniami, w tym 31 przypadków agresji wobec osób LGBT.

- Nasze państwo ignoruje przestępstwa z nienawiści, których doświadczają osoby LGBT, mimo że systematycznie podnosimy tę kwestię. Bijemy na alarm, ale władza wydaje się nie słyszeć naszego głosu i nie podejmuje żadnych działań zmierzających ku temu, by chronić osoby doświadczające przemocy motywowanej nienawiścią ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową - komentuje Cecylia Jakubczak.

Przyzwolenie na nienawiść

Pod koniec października tego roku stowarzyszenia zrzeszające środowisko LGBT walczą o nowelizację Kodeksu Karnego. Chodzi przede wszystkim o wprowadzenie przepisów gwarantujących m.in. osobom LGBT ochronę przed przestępstwami motywowanymi uprzedzeniami i mową nienawiści. Projekt ustawy nowelizacji KK wprowadził do Sejmu klub Nowoczesnej.

Projekt nowelizacji został jednak odrzucony. - Niewykluczone, że sytuacja, z którą mamy teraz do czynienia, ma związek z postawą władzy i jej przyzwoleniem na homofobię i transfobię. Jesteśmy świadkami homofobicznej mowy nienawiści, która często wypływa z ust polityków - twierdzi Jakubczak.

Dodaje, że państwo polskie nie oferuje skutecznych rozwiązań prawnych gwarantujących osobom LGBT ochronę przed przestępstwami z nienawiści. - Dlatego też konsekwentnie realizujemy programy edukacyjne skierowane do różnych grup zawodowych i społecznych. Próbujemy uwrażliwić społeczeństwo na tę tematykę - kontynuuje.

Jak wynika z badań przeprowadzonych przez KPH, w ciągu minionych pięciu lat blisko 30 proc. respondentów doświadczyło przemocy fizycznej i/lub psychicznej, motywowanej nienawiścią. Z kolei grupa osób, która najbardziej narażona jest na tego typu przemoc, to ludzie w wieku od 18 do 24 lat. Jak wynika z badania, najsilniej z doświadczeniem przemocy fizycznej i psychicznej motywowanej nienawiścią wiązał się coming out przed znajomymi ze szkoły, uczelni lub pracy.

Źródło artykułu: WP Wiadomości

Wybrane dla Ciebie

Intensywne ulewy na Florydzie. Auta pod wodą
Intensywne ulewy na Florydzie. Auta pod wodą
Dziennikarz poszedł do parku dzień po otwarciu. Pokazał jak wygląda
Dziennikarz poszedł do parku dzień po otwarciu. Pokazał jak wygląda
Zięć Trumpa w Strefie Gazy. Pojawił się też na demonstracji w Tel Awiwie
Zięć Trumpa w Strefie Gazy. Pojawił się też na demonstracji w Tel Awiwie
Eksplozja w fabryce amunicji w Tennessee. Nikt nie przeżył
Eksplozja w fabryce amunicji w Tennessee. Nikt nie przeżył
Dramat w Rzeszowie, Wiktor i Maja nie żyją. Nowe ustalenia
Dramat w Rzeszowie, Wiktor i Maja nie żyją. Nowe ustalenia
Kultowa mazda z "M jak Miłość" na sprzedaż. Zawrotna cena
Kultowa mazda z "M jak Miłość" na sprzedaż. Zawrotna cena
Wydarzyło się w sobotę. Marsz PiS, ciała nastolatków i decyzja Trumpa
Wydarzyło się w sobotę. Marsz PiS, ciała nastolatków i decyzja Trumpa
Strzelanina po meczu w Missisipi. Cztery osoby zginęły
Strzelanina po meczu w Missisipi. Cztery osoby zginęły
Koszmar na Podkarpaciu. Wiktor i Maja nie żyją
Koszmar na Podkarpaciu. Wiktor i Maja nie żyją
Przy granicy Estonii pojawił się oddział Rosjan. Zamknięto drogę
Przy granicy Estonii pojawił się oddział Rosjan. Zamknięto drogę
Lidl, godzina 15.50. "Jakby przeszło stado bydła"
Lidl, godzina 15.50. "Jakby przeszło stado bydła"
"Kaczyński zaczął kampanię przed wyborami". Politolożka o marszu PiS
"Kaczyński zaczął kampanię przed wyborami". Politolożka o marszu PiS