WAŻNE
TERAZ

Polska wygrywa z Finlandią - taką reprezentację chcemy oglądać!

Rząd bagatelizuje wizytę Nawrockiego u Trumpa. "Wypełnił plan, tyle"

Rozmówca z otoczenia premiera Donalda Tuska o wizycie prezydenta w USA: - To żaden sukces Nawrockiego, po prostu zrealizował instrukcję z rządu.

Nawrocki z Trumpem w Białym DomuNawrocki z Trumpem w Białym Domu
Źródło zdjęć: © KPRP | Mikołaj Bujak
Michał Wróblewski

Politycy koalicji przekonują, że deklaracja prezydenta USA Donalda Trumpa o zwiększeniu obecności sił amerykańskich w Polsce oraz zaproszenie prezydenta Karola Nawrockiego na spotkanie państwa grupy G20 to "sukces Donalda Tuska i Radosława Sikorskiego".

- Doceniamy ich poczucie humoru. Nawet nie chce mi się tego komentować - napisał nam jeden z prezydenckich doradców, pytany o przekaz rządzących.

Amerykański przywódca przyjął w Białym Domu Karola Nawrockiego. Polski prezydent zadeklarował, że jego pierwszą zagraniczną wizytą będzie wizyta w Waszyngtonie. I tak się stało. Współpracownicy głowy państwa jeszcze przed wylotem zapewniali nas nieoficjalnie, że jednym z najważniejszych celów spotkania z Trumpem będzie uzyskanie deklaracji o zachowaniu liczby amerykańskich żołnierzy w naszym kraju lub wręcz jej zwiększenie. Taka deklaracja padła. 

"Tak, zostaną. Rozmieścimy ich więcej, jeśli Polacy będą chcieli" - powiedział o amerykańskich żołnierzach w Polsce Trump.

Donald Trump zaprosił także polskiego prezydenta na spotkanie grupy G20. Karol Nawrocki poinformował o tym po dwugodzinnej rozmowie z amerykańskim prezydentem. 

Obie deklaracje Trumpa rząd przypisuje sobie jako sukces. Mimo że ani Donald Tusk, ani Radosław Sikorski, na razie nie byli w Białym Domu. Wedle PiS - nie mają tam wstępu. O domniemanych powodach pisaliśmy w WP.

Ministrowie koalicji 15 października przekonują jednak: gdyby nie premier i szef MSZ, deklaracji o żołnierzach USA w Polsce i obecności w G20 by nie było. 

- Nawrocki powinien podziękować Sikorskiemu, który spotkał się z sekretarzem Rubio i powiedział mu o ambicjach Polski w sprawie G20. A obecność amerykańskich żołnierzy w Polsce to robota Tuska i Kosiniaka - mówi o premierze i szefie MON jeden z wiceministrów z Koalicji Obywatelskiej.

Przekonany jest o tym również wiceminister aktywów państwowych Robert Kropiwnicki. - Mówił o tym Radosław Sikorski, to sukces - przekonywał w programie "Tłit" Wirtualnej Polski. 

Szef MSZ przed wylotem Karola Nawrockiego do USA sam przyznawał, że miarą sukcesu tej wizyty będzie deklaracja Trumpa o amerykańskich żołnierzach w Polsce. Trump to zadeklarował, ale politycy KO nie trzymają się przekazu własnego ministra. Uważają, że to nie sukces kancelarii prezydenta, ale premiera, który z Trumpem nie rozmawiał.

- To nie jest istotne, kto z kim rozmawiał, prezydent dostał instrukcję z rządu, zrealizował plan, wszyscy powinniśmy być zadowoleni, to jest najważniejsze - podsumowuje krótko poseł KO. 

Inny rozmówca powtarza: - Wypełnił plan, tyle.

- To jest deklaracja, która potwierdza wcześniejsze rozmowy wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza (...). Ale to nie jest tak, że na tym spotkaniu zostało coś szczególnie ustalone, Donald Trump powiedział o tym w przywitaniu - powiedział Wirtualnej Polsce wiceminister Robert Kropiwnicki.

Doceniony szef MON

Politycy PiS wyśmiewają ten przekaz. Karol Nawrocki docenia jednak rolę w relacjach z USA wicepremiera i szefa MON Władysława Kosiniaka-Kamysza. Sam minister przypomniał, że dwukrotnie w ostatnich miesiącach spotykał się z sekretarzem obrony USA Pete’em Hegsethem, który podczas spotkań mówił, że USA są zadowolone i z warunków, i z tego, jak Polska podchodzi do obecności amerykańskich wojsk.

- My ze swej strony zrobiliśmy wszystko, żeby przekonywać, pokazywać, jak ważna jest ta obecność i że jesteśmy żelaznym sojusznikiem. Zresztą ciekawe są opinie think tanków amerykańskich pokazujące Polskę jako absolutnie modelowego sojusznika. I że warto inwestować w nasz kraj, ponieważ rozumiemy potrzeby bezpieczeństwa dzisiejszego świata - podkreślał szef MON na konferencji prasowej.

Z Pałacu Prezydenckiego słyszymy, że Kosiniak-Kamysz to jedyny polityk z rządu Donalda Tuska, który "ma otwarte kanały komunikacji z Białym Domem". 

Szef MON podziękował prezydentowi, szef MSZ za to wytykał mu, że zdecydował się zablokować polską delegację z ministerstwa na wizycie w Białym Domu.

- Ja się w wielu sprawach nie zgadzam z premierem, natomiast dziś w Waszyngtonie reprezentowałem racje państwa polskiego - powiedział Karol Nawrocki podczas konferencji prasowej po rozmowie z prezydentem USA.

Przekonywał, że udało mu się załatwić to, czego nie potrafił do tej pory zrobić polski rząd. - Myślę tutaj w kontekście państwowym, a nie w kontekście tego, co uroiło się panu wicepremierowi ministrowi spraw zagranicznych - dodał prezydent w odpowiedzi na pytanie dziennikarza WP w Waszyngtonie.

Wedle naszych informacji, brak zaproszenia ze strony kancelarii prezydenta wynika m.in. z podszeptów jego doradców. To ludzie Nawrockiego doradzili mu, by nie dołączać do delegacji osób z rządu. - Sikorski nazywa nas publicznie "durniami", Tusk nas obraża, obraża prezydenta Nawrockiego, pouczając go, podając bajki o jakichś "instrukcjach" dla niego. I oni się spodziewali, że będziemy z nimi w Białym Domu? To jest kuriozum - dziwi się rozmówca zbliżony do Pałacu Prezydenckiego.

Przeglądy wojsk

Jak pisaliśmy w WP, wizyta prezydenta Polski Karola Nawrockiego w Białym Domu była poprzedzona trzydniowymi przygotowaniami, obejmującymi analizę materiałów o wojskowości i scenariusze rozmów.

Pentagon przeprowadza regularne przeglądy rozmieszczenia wojsk, zwane Global Posture Review (GPR), aby ocenić lokalizacje i liczebność sił zbrojnych USA stacjonujących za granicą.

W 2025 r., po objęciu urzędu przez administrację Trumpa, rozpoczęto nowy przegląd postury wojskowej, który koncentruje się na dostosowaniu sił do priorytetów narodowych i zagrożeń, szczególnie w kontekście rywalizacji Chiny-Rosja i zmniejszenia obecności wojskowej w Europie na rzecz regionu Indo-Pacyfiku.

- Rozmawialiśmy z panem prezydentem i z ministrami o rozszerzeniu komponentu żołnierzy amerykańskich w Polsce, co cieszy mnie w sposób szczególny. Były konkretne dyskusje dotyczące właśnie tego projektu - mówił prezydent Nawrocki po spotkaniu, na konferencji z polskimi mediami.

Wskazał, że w najbliższych dniach szef BBN Sławomir Cenckiewicz oraz sekretarz obrony Pete Hegseth będą przygotowywali rozwiązania w tym zakresie. - Donald Trump sam o tym powiedział w Gabinecie Owalnym i wielokrotnie powtórzył podczas spotkania delegacji. Wydaje się, że pomaga w tym jego osobisty stosunek do Polski, ale również biznesowa matematyka. Trump wie, że Polska od lat wydaje więcej na obronność, niż powinna według ustaleń NATO - podkreślał prezydent.

Michał Wróblewski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Najciekawsze śledztwa, wywiady i analizy dziennikarzy WP. Konkretnie i bez lania wody. Nie przegapisz tego, co najważniejsze!

Wybrane dla Ciebie

Nie tylko zakłócają sygnał GPS. Coraz bardziej zuchwałe działania Rosji
Nie tylko zakłócają sygnał GPS. Coraz bardziej zuchwałe działania Rosji
Wyniki Lotto 07.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 07.09.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Ostatnie ostrzeżenie"
Trump stawia ultimatum Hamasowi. "Ostatnie ostrzeżenie"
Rekordowa liczba migrantów pokonała nielegalnie kanał La Manche
Rekordowa liczba migrantów pokonała nielegalnie kanał La Manche
Mocne słowa Zełenskiego i stanowcze oczekiwania. "Putin testuje świat"
Mocne słowa Zełenskiego i stanowcze oczekiwania. "Putin testuje świat"
Będą kolejne sankcje wobec Rosji? Trump wyraził gotowość
Będą kolejne sankcje wobec Rosji? Trump wyraził gotowość
Tragedia podczas czytania Koranu. Zawalił się dach, trzy osoby zginęły
Tragedia podczas czytania Koranu. Zawalił się dach, trzy osoby zginęły
"FAZ": prawicowo-populistyczna rewolucja na Zachodzie
"FAZ": prawicowo-populistyczna rewolucja na Zachodzie
Izrael zbombardował kolejny wieżowiec w Gazie. Mieszkali tam uchodźcy
Izrael zbombardował kolejny wieżowiec w Gazie. Mieszkali tam uchodźcy
Rosyjski atak na Kijów. Człowiek Trumpa: to eskalacja
Rosyjski atak na Kijów. Człowiek Trumpa: to eskalacja
Bombowiec "Łoś" zestrzelono w 1939 roku. Niezwykłe odkrycie w Walewicach
Bombowiec "Łoś" zestrzelono w 1939 roku. Niezwykłe odkrycie w Walewicach
805 dronów i 13 rakiet poleciało na Ukrainę. Starmer: jestem przerażony
805 dronów i 13 rakiet poleciało na Ukrainę. Starmer: jestem przerażony