Ryszard Terlecki: Ujazdowski powinien zrezygnować z mandatu europosła
- Honor wymagałby, aby Kazimierz Michał Ujazdowski zrezygnował z mandatu europosła - powiedział we wtorek Ryszard Terlecki. Szef klubu parlamentarnego PiS dodał też, że Kazimierz Michał Ujazdowski od dłuższego czasu wyrażał wątpliwości, co do linii politycznej PiS, czego konsekwencją jest jego rezygnacja z członkostwa w partii.
03.01.2017 | aktual.: 03.01.2017 15:25
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Mamy do czynienia od dawna z regularnie pojawiającym się symptomem choroby, który nazywamy „chorobą brukselską”. Polega to na tym, że rozmaite osoby o nieco słabszym charakterze, które trafiają do europarlamentu popadają w stan pewnej niedyspozycji politycznej - powiedział Ryszard Terlecki na briefingu w Sejmie.
Ryszard Terlecki stwierdził, że decyzja Kazimierza Michała Ujazdowskiego o wystąpieniu z PiS może być „ceną za jakąś posadę, czy stanowisko w Unii Europejskiej”. Przypomniał też, że europoseł od jakiegoś czasu uważa, że PiS powinien poprzeć kandydaturę Donalda Tuska na kolejną kadencję Przewodniczącego Rady Europejskiej. A to jest niezgodne z deklaracjami PiS-u.
Szef klubu PiS wyraził opinię, że Kazimierz Michał Ujazdowski powinien teraz zrezygnować z mandatu europosła. – Ale obawiam się, że takiej informacji nie będzie, i że opuszczając partię, swoich wyborców, Ujazdowski zostanie nadal na lukratywnej posadzie - powiedział Ryszard Terlecki. Dodał też, że jego rezygnacja nie jest zaskoczeniem, ponieważ od jakiegoś czasu stopniowo oddalał się od PiS.
##Europoseł odchodzi z PiS-u
Kazimierz Michał Ujazdowski poinformował we wtorek, że zrezygnował z członkostwa w PiS. Swoją decyzję uzasadnił tym, że nie może godzić się na strategię przyjętą przez PiS po wyborach, która zwiększa konflikty, prowadzi do głębokich podziałów społecznych i wyraża brak szacunku dla instytucji, w szczególności dla Trybunału Konstytucyjnego. Poinformował, że po zrezygnowaniu z członkostwa w PiS zachowa niezależność i uciął spekulacje na temat ewentualnego przystąpienia do innej partii.