Ryszard Petru: prezes PiS szantażuje Beatę Szydło
• Tragedia smoleńska jest tragedią ogólnonarodową, a nie jednej partii - mówił "Kropce nad i" Ryszard Petru wskazując, że PiS zagarnął ją dla siebie
• Zdaniem lidera Nowoczesnej 10 kwietnia powinien być momentem zadumy i pojednania, a nie walki między partiami
• Petru uważa też, że prezes PiS szantażuje Beatę Szydło ws. Trybunału Konstytucyjnego
22.03.2016 | aktual.: 22.03.2016 14:31
Ryszard Petru zadeklarował, że jest gotów "nawet jutro rano siąść do stołu z przedstawicielami PiS" i pracować nad rozwiązaniem konfliktu związanego z Trybunałem Konstytucyjnym. - Według większości autorytetów prawnych, jeśli premier nie opublikuje wyroku, to wtedy grozi jej postawienie przed sądem - przypomniał Petru mówiąc, że taka odpowiedzialność nie grozi Jarosławowi Kaczyńskiemu, który na łamach "Rzeczpospolitej" wskazywał, że premier Beata Szydło nie może opublikować wyroku TK z 9 marca, bo złamałaby prawo. - W ten sposób Jarosław Kaczyński tak naprawdę szantażuje biedną panią premier, która ma pełną świadomość ryzyka - ocenił lider Nowoczesnej.
Petru podkreślił, że trzeba szukać rozwiązań na przyszłość, rozwiązać ten konflikt i spowodować, aby TK zaczął funkcjonować. W jego opinii wiele w tej kwestii mógłby pomóc prezydent Andrzej Duda. - Mam poważne obawy, że taka postawa, którą prezentuje prezes Kaczyński spowoduje, że dojdzie do tego, że może nam grozić utrata głosu w Radzie Europejskiej - ocenił.
Gość programu "Kropka nad i" mówił też o tym, że jest zwolennikiem postawienia pomnika ofiarom tragedii smoleńskiej. Nie chciał jednak wskazać, gdzie jego zdaniem powinien on stanąć - Uważam, że to jest skandaliczne, że Jarosław Kaczyński i PiS chcą zawłaszczyć tę datę (10 kwietnia). Przypomnę, że zginęli tam politycy różnych partii. To jest wspólna tragedia - mówił Petru. Wskazywał, ze w tej kwestii powinny się dogadać rodziny smoleńskie, a nie sam Jarosław Kaczyński. - PiS robi z tego wojnę religijną, co uważam za skandaliczne i niegodne - mówił Petru.