PolitykaRyszard Czarnecki u Jacka Żakowskiego: debata w PE na temat sytuacji kobiet w Polsce to zemsta lewicy

Ryszard Czarnecki u Jacka Żakowskiego: debata w PE na temat sytuacji kobiet w Polsce to zemsta lewicy

- Opowiadam się za życiem i czekam z niecierpliwością na projekt, który zapowiadał marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który będzie wreszcie projektem PiS. Bo projektu PiS nie ma - jest projekt obywatelski - powiedział w programie WP rozmowa europoseł PiS Ryszard Czarnecki.

03.10.2016 | aktual.: 05.10.2016 11:45

- Mały quiz - białe czy czarne? - zapytał Ryszarda Czarneckiego Jacek Żakowski, proponując mu dwie wstążki - czarną, będącą symbolem "czarnego protestu" przeciwko zakazowi aborcji i białą, którą zakładają zwolennicy zaostrzenia obowiązującego kompromisu aborcyjnego.

Europoseł PiS przyjął obie wstążki, jednak nie przypiął do marynarki żadnej z nich, na co zwrócił uwagę prowadzący program Żakowski.

- Nie przypiąłem, ale grzecznie schowałem. Opowiadam się za życiem i czekam z niecierpliwością na projekt, który zapowiadał marszałek Senatu Stanisław Karczewski, który będzie wreszcie projektem PiS - wyjaśnił Czarnecki. - Bo projektu PiS nie ma, jest projekt obywatelski. PiS go poparł jako projekt obywatelski, on jest w komisjach - dodał.

- Projekt PiS będzie w tym tygodniu, czekam na niego - kontynuował europoseł PiS. Odniósł się też do debaty na temat sytuacji kobiet w Polsce, która ma odbyć się w europarlamencie. - Na razie jest tylko debata bez głosowania, więc ma to trochę mniejszą wagę. Ale taki wniosek pojawić się może za osiem godzin. Wniosek o głosowanie rezolucji w tej sprawie byłby niedobry, będę głosował przeciwko - zapowiedział Ryszard Czarnecki.

- Debata to i tak aż nadto. Uważam, że nie jest ona potrzebna. Mam wrażenie, że jest ona elementem politycznej zemsty środowisk lewicowych w PE, które nie mogą przeboleć, że Polska jest jedynym krajem w Unii Europejskiej, w którego parlamencie nie ma lewicy - ocenił europoseł PiS.

Zobacz także
Komentarze (76)