Rydzyk ma płacić więcej. Kolejny kłopot szefa Radia Maryja

Wojewoda kujawsko-pomorski Michał Sztybel podjął zdecydowane działania, by podnieść stawki opłat za grunty, na których redemptoryści postawili Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu. Dziwi się, że rząd PiS i władze tego miasta nie zrobili tego wcześniej.

Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu (widok z boku, od strony kościoła)Muzeum Pamięć i Tożsamość w Toruniu (widok z boku, od strony kościoła)
Źródło zdjęć: © WP | Mikołaj Podolski

Wojewoda zaczął się przyglądać tym gruntom między innymi po publikacji Wirtualnej Polski, w której podaliśmy informację że zakonnicy zaczęli organizować w tym miejscu odpłatne koncerty i pokazy filmowe. A warunkiem przyznania im dzierżawy za bezcen, był zakaz działalności komercyjnej.

Po dokładnej analizie dokumentów, którą podjął nowy wojewoda, okazało się, że prezydent Torunia nie kontrolował tej kwestii w ubiegłych latach. Obowiązujące stawki ustalono w 2018 r. Michał Sztybel uznał, że to niedopuszczalne, żeby nie zaktualizowano wartości nieruchomości, skoro od tych wartości naliczano (procentowo) opłaty. Prezydent Michał Zaleski może mieć z tego powodu problemy.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Politycy prawicy podsłuchiwani. "Dla niektórych to może być szok"

"Wojewoda Kujawsko–Pomorski podjął decyzję o rozpoczęciu kontroli działań podejmowanych przez Prezydenta Miasta Torunia realizującego zadania zlecone z zakresu administracji rządowej, obejmującą między innymi aktualizację opłat z tytułu użytkowania wieczystego. Brak działań jest szkodą dla Skarbu Państwa i może być naruszeniem dyscypliny finansów publicznych" - czytamy w komunikacie Urzędu Wojewódzkiego w Bydgoszczy.

Michał Sztybel w czwartek skierował pismo do samorządowca, w którym poinformował go, że "należy niezwłocznie podjąć działania zmierzające do aktualizacji opłat z tytułu użytkowania wieczystego przedmiotowych nieruchomości, co spowoduje wzrost ponoszonej opłaty na rzecz Skarbu Państwa".

O co chodzi w całym zamieszaniu?

Redemptoryści dostali w 2017 r. za bezcen działki Skarbu Państwa, zobowiązując się, że wybudują tam muzeum. To atrakcyjne tereny w zachodniej części Torunia, między Wisłą i wylotówką na Bydgoszcz, gdzie mieli już swój kościół, uczelnię, a także budowali geotermię i mieli w planach Park Pamięci Narodowej z tężniami solankowymi (podatnicy zasponsorowali im te przedsięwzięcia w kolejnych latach dzięki decyzjom rządu PiS).

Prezydent Torunia jako starosta powiatowy reprezentował w tej sprawie Skarb Państwa w imieniu wojewody, więc to on odpowiada za część działań i decyzji.

Sprawa od początku miała kuriozalny charakter, ponieważ zarówno ówczesny wojewoda z rządu PiS, jak i prezydent Torunia, działali błyskawicznie, załatwiając wszystkie formalności w zaledwie 11 dni. Nie mieli nawet pojęcia, jakiego typu muzeum ma tam powstać.

Redemptoryści dostali działki "w drodze wyjątku" bez przetargu we wieczyste użytkowanie - z olbrzymią bonifikatą, ale pod jednym skromnym warunkiem: że nie będzie tam prowadzona działalność komercyjna.

W ostatnich latach minister kultury w rządzie PiS Piotr Gliński zdecydował, że muzeum powstanie za 224 mln zł z pieniędzy podatników. Teoretycznie zakonnicy mają je prowadzić wspólnie z resortem, ale praktycznie mieli wolną rękę w realizacji pomysłu. Stwierdzili, że jedną z kluczowych sal poświęcą Radiu Maryja, a szefem całego przedsięwzięcia ustanowili ojca Jana Króla, prawą rękę ojca Rydzyka.

Po wielu perturbacjach kilka miesięcy temu oficjalnie otworzyli muzeum przy udziale czołowych polityków PiS i hierarchów kościelnych, a potem ogłosili, że pokłócili się z wykonawcą i nie mogą dokończyć części muzealnej budynku, więc nie wiadomo, kiedy będzie można je zwiedzać. Na razie więc zwiedzania nie ma.

Jednakowoż doszli do wniosku, że można z niego robić inny użytek.

Redemptoryści twierdzą, że im wolno

8 lutego ujawniliśmy w Wirtualnej Polsce, że zakonnicy zaczęli w nim organizować odpłatne wydarzenia kulturalne, mimo że mieli zakaz prowadzenia działalności komercyjnej. Chodzi o spektakle, koncerty i pokazy filmowe. Cena to przeważnie kilkadziesiąt złotych, chociaż za koncert noworoczny i recital fortepianowy duchowni pobierali prawie 100 zł.

W muzeum, jak się okazało, wybudowali olbrzymią aulę, która wygląda jak pokaźna sala koncertowa na kilkaset miejsc, choć przy staraniach się o środki przekonywali, że będzie to "audytorium", mimo że tą nazwą określa się głównie sale wykładowe (do wykładów nadal używają auli w swojej uczelni, która sąsiaduje z muzeum).

Audytorium w muzeum Pamięć i Tożsamość (otwarcie w 2023 r.)
Audytorium w muzeum Pamięć i Tożsamość (otwarcie w 2023 r.) © UM Toruń | UM Toruń

W marcu założona przez redemptorystów fundacja Lux Veritatis nadesłała do toruńskiego ratusza swoje stanowisko. Wynika z niego, że muzeum nie jest już formalnie "muzeum", tylko "Zespołem Zabudowy Muzealno-Audytoryjnej i Naukowo-Twórczej". A to otwiera drogę do różnej interpretacji celu jego działalności.

Ojciec Rydzyk i jego współbracia są zdania, że organizując na terenie muzeum odpłatne koncerty i pokazy, realizują cel, w jakim za bezcen przekazano im grunty. Wszelkie "pożytki" mają zamiar przeznaczać na cele statutowe muzeum. Uważają, że nie stanowią one zysku i nie robią nic, co przejawia znamiona "celów zarobkowych".

- W swojej odpowiedzi fundacja informuje również, że nie prowadzi na jej nieruchomościach jakiejkolwiek działalności; nie czerpała i nie czerpie z niej dochodów oraz że muzeum jest jednostką organizacyjną nienastawioną na osiąganie zysku - przedstawiła stanowisko redemptorystów Malwina Jeżewska, rzeczniczka toruńskiego urzędu miasta.

Jak wynika z dokumentów, które widzieliśmy, zanim jeszcze wpłynęło ich stanowisko, sprawę próbował już wyjaśniać wiceprezydent Torunia, który "poinformował, że przedmiotowe nieruchomości zostały zagospodarowane zgodnie z celem wskazanym w umowach".

Wojewoda Michał Sztybel na tym sprawy jednak nie zamknął.

- Skierował pismo do Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego o udzielenie informacji, jaka działalność jest prowadzona na nieruchomościach przez muzeum i czy czerpane są z niej dochody, a jeżeli tak, to w jakiej wysokości oraz na jakie cele są one wydatkowane - poinformowała Wirtualną Polskę Natalia Szczerbińska, rzeczniczka wojewody.

Ojciec Rydzyk i jego współbracia mają na głowie jednak więcej problemów. Nowy rząd prześwietla wszystkie wydatki, które poprzedni przelał na ich dzieła w Toruniu. Politycy koalicji nie wykluczają, że zabiorą część tych dotacji.

Mikołaj Podolski, dziennikarz Wirtualnej Polski

Wybrane dla Ciebie

W Biełgorodzie znów zgasło światło. Gubernator mówi o ukraińskim ataku
W Biełgorodzie znów zgasło światło. Gubernator mówi o ukraińskim ataku
Zwycięstwo partii Babisza. Jest komentarz prof. Czaputowicza
Zwycięstwo partii Babisza. Jest komentarz prof. Czaputowicza
Wyniki Lotto 05.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Wyniki Lotto 05.10.2025 – losowania Multi Multi, Ekstra Pensja, Kaskada, Mini Lotto
Kiedy zatrzymani Polacy wrócą z Izraela? Rzecznik flotylli Sumud mówi
Kiedy zatrzymani Polacy wrócą z Izraela? Rzecznik flotylli Sumud mówi
Morze ludzi na ulicach Amsterdamu. Mają dość polityki Izraela
Morze ludzi na ulicach Amsterdamu. Mają dość polityki Izraela
"Ta kampania się nie skończyła". Izrael utrzymuje gotowość bojową
"Ta kampania się nie skończyła". Izrael utrzymuje gotowość bojową
Nowy rząd we Francji. Ogłoszono nazwiska ministrów
Nowy rząd we Francji. Ogłoszono nazwiska ministrów
Gruzini protestują po wyborach. Władze: próba obalenia rządu
Gruzini protestują po wyborach. Władze: próba obalenia rządu
Trump pewien swego. Mówi o umowie dla Strefy Gazy
Trump pewien swego. Mówi o umowie dla Strefy Gazy
Merz: plan Trumpa to szansa na pokój w Gazie
Merz: plan Trumpa to szansa na pokój w Gazie
Tajfun Matmo uderzył podczas święta. Potężna ewakuacja w Chinach
Tajfun Matmo uderzył podczas święta. Potężna ewakuacja w Chinach
Atak na Lwów, niebezpieczne pożary w Polsce [SKRÓT DNIA]
Atak na Lwów, niebezpieczne pożary w Polsce [SKRÓT DNIA]