Rumunia zgadza się na amerykańskie bazy wojskowe
Parlament rumuński zaaprobował korzystanie przez siły USA z baz wojskowych na terenie Rumunii. Ramowy układ w tej sprawie podpisano w grudniu.
14.02.2006 19:55
Według informacji rządu rumuńskiego Amerykanie chcą stacjonować w bazach na terenie Rumunii po kilkuset żołnierzy, ale w razie potrzeby bazy powinny pomieścić nawet po kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy. Pierwsi amerykańscy żołnierze są oczekiwani w Rumunii w 2007 roku.
Zgodnie z ramowym 10-letnim układem Amerykanie mogą korzystać z poligonów Babadag i Smardan na wschodzie Rumunii oraz Cincu z Siedmiogrodzie, a także z lotniska wojskowego im. Mihaila Kogalniceanu koło Konstancy nad Morzem Czarnym. Ponadto, w razie potrzeby, wojska amerykańskie mają do dyspozycji wszystkie rumuńskie porty lotnicze i morskie.
W zamian Amerykanie mają zbudować drogi dojazdowe do baz oraz inne obiekty, które po wygaśnięciu układu mają zostać przekazane Rumunom.
Rumunia, która od 2004 roku należy do NATO, jest bliskim sojusznikiem USA. Bukareszt bardzo zabiegał, aby Amerykanie rozlokowali w Rumunii swe bazy wojskowe ze względów na korzyści gospodarcze i ze względów bezpieczeństwa. Bazy mają być używane do przerzucania wojsk i sprzętu na Bliski Wschód i do Afganistanu.