Rudera polskiej ambasady przy głównej ulicy Berlina
Przy prestiżowej alei w centrum Berlina od
lat niszczeje opuszczony budynek polskiej ambasady. Konkursy na
projekt i poprowadzenie budowy nowej trwają już 10 lat i
kosztują ponad 17 mln złotych - wylicza "Rzeczpospolita".
Budynek przy Unter den Linden powstał za czasów NRD, na przełomie lat 60. i 70. Pięć lat temu wyprowadzili się stamtąd polscy dyplomaci. Teraz ambasada mieści się w niewielkim pałacyku w willowej dzielnicy Gruenewald poza centrum Berlina.
Dla dyplomatów siedziba w prestiżowej części miasta jest bardzo ważna - dlatego stary budynek przy Unter den Linden ma zastąpić nowoczesny biurowiec. Tymczasem MSZ właśnie zdecydowało, że już gotowe szkice i projekty trafią do kosza, a architekci zaczną prace od początku. Urzędnicy przygotowują konkurs na nowy projekt, który ma być ogłoszony w ciągu najbliższych tygodni. To gigantyczna niegospodarność- mówi "Rz" wysoki rangą urzędnik Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Decyzja MSZ oznacza, że przez kolejne lata w centrum Berlina - tuż obok Bramy Brandenburskiej - straszyć będzie zrujnowany budynek. Fatalny stan gmachu utrwala wśród Niemców najgorsze stereotypy o Polakach- uważa poseł PiS Paweł Zalewski, przewodniczący Sejmowej Komisji Spraw Zagranicznych. (PAP)