Bogaci będą wkrótce żyć wiecznie
"O nieśmiertelności na Rublowce rozmawia się często, ale mgliście. Na przykład Natalija Timakowa, rzeczniczka prasowa premiera Miedwiediewa. Wystarczy, że tylko wypowiem przy niej słowo "niesmiertelność", a ona wypala, że były minister zdrowia Michaił Zurabow opowiadał jej, że już wkrótce transplantologia osiągnie takie wyżyny, że nieśmiertelność stanie się tylko kwestią pieniędzy. Zurabow jakoby mówił, że już w bliskiej przyszłości trzeba będzie tylko starannie kontrolować swoje zdrowie, robić badania genetyczne i zmieniać swoje organy dawcy w miarę ich zużywania. Ma się rozumieć, jeśli zapytamy Michaiła Zurabowa, czy to prawda, że bogaci będą wkrótce żyć wiecznie, rozbierając biednych na części zapasowe, były minister odmówi odpowiedzi.
A drugi urzędnik wysokiego szczebla, odpowiadający za rozwój nowych technologii w naukowym miasteczku Skołkowo, gdy zapytam, czy w Skołkowie prowadzone są badania nad nieśmiertelnością, zagadkowo się uśmiechnie. Uśmiechnie się i pokaże mi wygaszacz ekranu na swoim służbowym komputerze. Na całym monitorze wyświetla się potwór: straszny łysy gryzoń, z którego pofałdowanej skóry sterczą rzadkie szczecinki, a z gęby wystają dwa wygięte i przerośnięte siekacze. Oczy zwierzęcia są czerwone. Wygląda na nieszczęśliwe. Urzędnik mówi, że ten straszny zwierz to łysy kretoszczur. Łysy kretoszczur, według słów urzędnika wysokiego szczebla, żyje dziesięć razy dłużej i nigdy nie choruje na raka. Na ile to rozumiem, urzędnik ma nadzieję, że badacze w Skołkowie rozgryzą fenomen łysego kretoszczura i przekażą jego zdolność do dziesięciokrotnie dłuższego życia i niechorowania na raka tym zamożnym ludziom, którzy będą mogli opłacić sobie luksus dziesięciokrotnie dłuższego życia i niechorowania na raka" - dowiadujemy się z
książki.
Na zdjęciu: Michaił Zurabow.
Fragmenty książki Walerija Paniuszkina "Rublowka" wykorzystano dzięki uprzejmości wydawnictwa Agora.
(evak)