RPO o zabójstwie lekarza w Krakowie: nie miało prawa mieć miejsca
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek wyraził głęboki żal po zabójstwie lekarza w Krakowie podkreślając konieczność zapobiegania takim tragediom w przyszłości.
Co musisz wiedzieć?
- Zabójstwo lekarza w Krakowie: 35-letni mężczyzna wtargnął do gabinetu ortopedy Tomasza Soleckiego i zaatakował go nożem. Mimo wysiłków personelu medycznego, lekarz zmarł.
- Reakcja RPO: Marcin Wiącek podkreślił, że należy poważnie zastanowić się nad sposobami zapobiegania takim sytuacjom w przyszłości.
- Ochrona prawna lekarzy: RPO przypomniał, że lekarze są objęci ochroną prawa karnego, ale zasugerował, że może być konieczne jej rozszerzenie.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Barbarzyństwo". Czarnek ruga Brauna i lekarzy, broni kobiety
Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek złożył kondolencje po tragicznej śmierci lekarza Szpitala Uniwersyteckiego w Krakowie. Podczas rozmowy z TVN24 podkreślił, że należy "poważnie zastanowić się" nad sposobami zapobiegania takim sytuacjom w przyszłości.
Tragiczne wydarzenia w Krakowie
We wtorek 35-letni mężczyzna wtargnął do gabinetu ortopedy Tomasza Soleckiego i zaatakował go nożem. Mimo wysiłków personelu medycznego, lekarz zmarł. Dyrektor szpitala Marcin Jędrychowski poinformował, że napastnik był pacjentem niezadowolonym z leczenia. Minister sprawiedliwości Adam Bodnar ujawnił, że sprawcą był funkcjonariusz Służby Więziennej.
- Rozpocznę od kondolencji w imieniu swoim, w imieniu całego biura Rzecznika Praw Obywatelskich. To jest dramatyczna, tragiczna sytuacja, która nie miała prawa mieć miejsca. Jak wiemy, nie jest to jedyny przypadek, nie jest to jedyna sytuacja, kiedy lekarze, pielęgniarze spotykają się z agresją, spotykają się z hejtem, z nienawiścią. I myślę, że pora poważnie zastanowić się nad tym, w jaki sposób doprowadzić do tego, aby takie sytuacje nie miały miejsca w przyszłości - powiedział Wiącek.
Rzecznik przypomniał, że obecne przepisy prawne mają na celu ochronę lekarzy. - Lekarze i pracownicy służby zdrowia podczas wykonywania swoich obowiązków są objęci ochroną prawa karnego, chociaż rzeczywiście należałoby się zastanowić, czy ta ochrona jest wystarczająca, być może należałoby ją rozszerzyć - ocenił. Dodał, że warto rozważyć przygotowanie wytycznych dla prokuratorów i policji dotyczących reakcji na takie przypadki.
Incydent z udziałem Grzegorza Brauna
Wiącek odniósł się także do sytuacji z 16 kwietnia, kiedy europoseł Grzegorz Braun wtargnął do szpitala w Oleśnicy, próbując uniemożliwić pracę ginekolożce Gizeli Jagielskiej.
- Zdaję sobie sprawę z tego, że tam były osoby objęte immunitetami parlamentarnymi, natomiast pamiętajmy o tym, iż również immunitet i nietykalność, która się z nim wiąże, doznają wyjątku w sytuacji, gdy dochodzi do popełnienia przestępstwa. (...) Funkcjonariusze moim zdaniem mieli kompetencje do tego, aby zainterweniować w tej sprawie - powiedział.
- Każdy czyn, który narusza prawo karne, powinien być w odpowiedni sposób ścigany, piętnowany, po to, żeby pokazać, iż państwo, którego centralną wartością jest ochrona godności każdego człowieka, że takie państwo potępia tego typu działania - dodał.