RPA: czy sąd da prawo chorym do życia?
37 z 39 firm farmaceutycznych, które wytoczyły proces rządowi RPA o sprzedaż tanich leków na AIDS, wycofało pozew - poinformowała w środę brytyjska organizacja charytatywna Oxfam. Informacji tej nie potwierdziły na razie żadne inne źródła.
Prawdopodobnie w czwartek sąd w Pretorii zdecyduje, czy rządowi RPA wolno importować z Indii tanie leki na AIDS, wyprodukowane z ominięciem międzynarodowych patentów.
W ciągu kilku ostatnich lat naukowcy wynaleźli ponad 35 leków antywirusowych, które są w stanie znacznie opóźnić rozwój choroby. Lekarstwa kosztują bardzo dużo, ale w bogatszych krajach płacą za nie firmy ubezpieczeniowe albo budżet państwa (tak jest w Polsce). Na taką kurację nie stać ogromnej większości Afrykanów, bowiem leczenie importowanymi lekami antywirusowymi kosztuje ponad 10 tys. dolarów na osobę rocznie.
Ratunkiem dla biednych krajów mogą być tzw. leki generyczne, czyli tanie kopie drogich, opatentowanych preparatów, które produkowane są m.in. w Brazylii, Chinach i Indiach.
Rząd RPA chce kupić od firmy Cipla z Bombaju "koktajl" składający się z trzech lekarstw. W grę wchodziłyby kopie trzech preparatów - stawudyny (produkowanej przez amerykańską firmę Bristol-Myers Squibb), lamiwudyny (GlaxoSmithKline) i newirapiny (Boeringher-Ingelheim). Roczna dawka tego leku będzie kosztować 350 dolarów.
W zeszłym roku w RPA zmarło na AIDS ponad 100 tys. osób, w 2001 r. umrze ich dwa razy więcej. Zgodnie z prognozami UNAIDS, agendy ONZ powołanej do walki z epidemią, wkrótce liczba zgonów przekroczy pół miliona rocznie. (mk)