Rozpoczęły się prace nowej Komisji Trójstronnej
Premier Leszek Miller i Marian Krzaklewski (PAP/Andrzej Rybczyński)
W piątek odbyło się pierwsze posiedzenie Komisji Trójstronnej, w nowej ustawowo umocowanej formule. Otwieramy nowy rozdział w historii dialogu społecznego w Polsce - oświadczył minister pracy Jerzy Hausner.
W inauguracyjnym posiedzeniu Komisji uczestniczyli zaproszeni marszałkowie Sejmu i Senatu oraz premier Leszek Miller, który wręczył powołania 37 członkom Komisji oraz przedstawicielom GUS, NBP i samorządu.
Miller zapewnił, że jego intencją jest uczynić wszystko, by Komisja Trójstronna stała się instytucją efektywnego dialogu społecznego. Podkreślił, że jednym z warunków jej sukcesu jest pozbycie się postaw tylko roszczeniowych.
Zabierający głos szefowie organizacji pracodawców i związków zawodowych podkreślali dramatyzm sytuacji, w jakiej znalazła się polska gospodarka, ale i optymistycznie zapatrywali się na powodzenie dialogu społecznego na forum Komisji.
Andrzej Malinowski, szef Konfederacji Pracodawców Polskich postulował, aby w ramach Komisji wypracować znaczące wzmocnienie pozycji pracodawców, bo to oni tworzą miejsca pracy. Zaapelował do związków zawodowych, by zaczęły się samoograniczać w swych żądaniach, zanim bezrobocie sięgnie 20%.
Kluczowe dla powodzenia Komisji Trójstronnej jest wsłuchanie się w jej dialog rządu, Sejmu, prezydenta i instytucji samorządowych - powiedział przewodniczący "Solidarności" Marian Krzaklewski. Jego zdaniem, Komisja powinna być źródłem opinii eksperckich i sygnałów, zarówno ostrzegawczych, jak stymulujących. Zaproponował, żeby na forum Komisji omawiane były stanowiska negocjacyjne Polski wobec Unii Europejskiej, zwłaszcza w kwestii swobodnego przepływu pracowników.
Między kryterium ulicznym, a alienacją władzy jest ogromna przestrzeń do zagospodarowania. Część tej przestrzeni powinna zagospodarować Komisja - powiedziała Henryka Bochniarz, prezydent Polskiej Konfederacji Pracodawców Prywatnych, po raz pierwszy zasiadającej w Komisji Trójstronnej. (aka)