Migranci rozpaczają. Wszystko zmieniło się już pierwszego dnia Trumpa
W dniu inauguracji prezydenta Donalda Trumpa przestała działać aplikacja rządowa CBP One, która służyła migrantom do złożenia legalnego wniosku o wizę.
Aplikacja CBP One została wprowadzona przez administrację Joe Bidena, aby ograniczyć nielegalne przekraczanie granicy Meksyku ze Stanami Zjednoczonym. Była jedynym sposobem na umówienie się na spotkanie w celu ubiegania się o azyl. Według danych Amerykańskiej Służby Celnej i Ochrony Granic, od stycznia 2023 roku skorzystało z niej i umówiło się na spotkania ponad 936 tys. osób.
Ale już pierwszego dnia urzędowania Donalda Trumpa aplikacja została zablokowana. Wszystkie umówione wcześniej spotkania ws. azylu zostały anulowane.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Agresywne sygnały wobec sojuszników". Eksperci ocenili, czym to grozi
Z powodu decyzji nowej amerykańskiej administracji setki migrantów utknęły na przejściach granicznych miedzy Meksykiem a USA. Migranci, z którymi rozmawiali dziennikarze, nie kryją rozpaczy.
- Nigdy nie próbowałem przekroczyć muru, nigdy nie próbowałem uciekać, mimo że wielu przyjaciół mówiło: "Chodźmy, możesz przejść z rodziną, jesteś ze swoimi dziećmi". Ale ja mówiłem: "Nie, poczekam na wizytę, zrobię wszystko właściwie" - powiedział jeden z migrantów w rozmowie z CNN.
Spotkanie Julio Alberto Hernandeza z Salwadoru ws. azylu miało się odbyć za trzy dni.
- Byłem taki szczęśliwy, ponieważ miałem wjechać (do USA), aby wesprzeć moje dzieci -powiedział Hernandez dziennikarzom NBC News. - Ale teraz jesteśmy zrozpaczeni, ponieważ wszystko zostało skasowane - dodał.
W mediach społecznościowych pojawiły się nagrania z meksykańskiej granicy. 48-letnia Margelis Tinoco na filmie dzwoni do członków rodziny i znajomych, mówiąc, że jej wizyta ws. azylu została odwołana.
Źródło: CNN, NBC News