Polityka zagraniczna
- Specjalną uwagę poświęcimy naszym relacjom z Ukrainą i Rosją oraz sytuacji na Białorusi. Choć mamy swoje poglądy na sytuację w Rosji, chcemy dialogu z Rosją, taką jaką ona jest. Brak dialogu nie służy ani Polsce, ani Rosji. Psuje interesy i reputację obu krajów na arenie międzynarodowej. Dlatego jestem przekonany, że czas na dobrą zmianę w tej kwestii właśnie nadszedł - mówił w 2007 roku Donald Tusk.
Dialog z Rosją udało się podjąć. W 2009 roku Polskę odwiedził Władimir Putin, premier Rosji wziął udział w obchodach 70. rocznicy wybuchu II wojny światowej, które odbyły się na Westerplatte. Przyjazne gesty ze strony wschodniego sąsiada zakończyły się w 2010 roku. Problemy ze śledztwem w sprawie katastrofy smoleńskiej narastały miesiącami, ostatnie złudzenia przychylności Rosji rozwiała konferencja MAK, na której całą winę za katastrofę zrzucono na stronę polską.
Nieskuteczna okazała się również polityka wobec Białorusi, mimo prób, nie udało się przekonać Łukaszenki do wprowadzenia demokratycznych zmian. Nie powiodło się m.in. wspólne przedsięwzięcie szefów MSZ Polski i Niemiec, którzy proponowali pomoc finansową i otwarcie UE na Białoruś. Nie można jednak odmówić premierowi, że poświęcił Białorusi specjalną uwagę.
Na zdjęciu: konferencja MAK.