Rozdźwięk w rządzie podczas rozprawy przed TSUE. "Byłem zaskoczony"
Pełnomocnik Prokuratora Generalnego Tomasz Szafrański złożył w czasie rozprawy przed TSUE wniosek o wyłączenie z postępowania prezesa Trybunału Koena Lenaertsa. Przedstawiciel MSZ nie kryje zaskoczenia jego decyzją.
Szafrański wniosek o wyłączenie Lenaertsa z posiedzenia motywował udziałem szefa TSUE w konferencjach organizowanych w Polsce przez środowiska, które kontestują zmiany w wymiarze sprawiedliwości w naszym kraju. - Wierzę, że Trybunał Sprawiedliwości składa się z sędziów o najwyższym poziomie, ale chcę też wierzyć, że składa się z sędziów, którzy nie mają poglądu wyrobionego na sprawę przed jej rozpoznaniem - powiedział na antenie TVN24
Co ciekawe, Szafrański podkreślił, że złożył wniosek w imieniu prokuratora generalnego Zbigniewa Ziobry. Wątpliwości co do tej decyzji ma jednak Bogusław Majczyna z Departamentu Prawa Unii w MSZ. - Byłem zaskoczony tym wnioskiem - stwierdził. Zaznaczył jednak, że nie ma sprzeczności między stanowiskami merytorycznymi. - Każdy z uczestników tego postępowania podejmuje takie środki procesowe, jakie on uważa za najbardziej zasadne" - zaznaczył. Dodał jednak, że wnioski o wyłączenie "raczej nie przyczyniają się do tego, aby to orzeczenie było korzystne".
Podczas rozprawy przedstawiciel polskiego rządu nie zajął jednak stanowiska. - W mojej ocenie oznacza to, że moja argumentacja była na tyle wystarczająca, że pan mecenas Majczyna nie widział potrzeby, by ją wspierać w sensie argumentacyjnym w dalszym zakresie - podsumował Szafrański.
Rozprawa dotyczyła pytań prejudycjalnych do Sądu Najwyższego oraz reformy Krajowej Rady Sądownictwa. TSUE wyda opinię w tej sprawie 23 maja, czyli 3 dni przed wyborami do Parlamentu Europejskiego.
Źródło: TVN24
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl