Trwa ładowanie...
14-12-2020 13:59

Rozbierzmy razem Łukaszenkę, czyli Znikający Dyktator

Rozpoczęła się zbiórka internetowa na rzecz ofiar represji wśród białoruskich dziennikarzy. Na stronie znikajacydyktator.pl pojawił się interaktywny portret Alaksandra Łukaszenki, który wraz z wpłacanymi pieniędzmi pozbawiany będzie przymiotów władzy - aż do momentu, gdy zupełnie przestanie przypominać groźnego dyktatora. Ta odważna kreacja wizualna ma na celu zwrócenie uwagi na problem represji wobec dziennikarzy na Białorusi. Organizatorami akcji są: Biełsat TV, jedyna niezależna, białoruskojęzyczna stacja telewizyjna na świecie oraz Fundacja Strefa Solidarności.

Informacja prasowa
Rozbierzmy razem Łukaszenkę, czyli Znikający DyktatorŹródło: materiały partnera
d3ryyt6
d3ryyt6

Interaktywny portret przedstawia wizerunek białoruskiego dyktatora, którego postać zmienia się wraz z osiąganiem kolejnych pułapów wpłat. Z każdą wpłacaną złotówką dyktator będzie stawał się coraz mniej groźny. W rzeczywistości Łukaszenka pozbawiony atrybutów władzy z groźnego dyktatora w mundurze i z orderami przeistacza się w smutnego, wąsatego pana w podkoszulce. I jest nie do rozpoznania. Zebrane środki zostaną przeznaczone na wsparcie ofiar aparatu represji wśród niezależnych białoruskich dziennikarzy oraz odbudowę bazy sprzętowej pierwszej niezależnej telewizji na Białorusi - Biełsat TV, która uległa zniszczeniu lub konfiskacie w czasie zatrzymań i rewizji.

Telewizja Biełsat nadaje od trzynastu lat i mimo trzykrotnych prób nie otrzymała dotąd na Białorusi oficjalnej akredytacji . Na skutek tego jej dziennikarze są pozbawieni ochrony prawnej, przysługującej pracownikom środków masowego przekazu. Tylko w tym roku wartość nałożonych na nich grzywien wyniosła ponad 85 tys. zł. Współpracownicy Biełsatu regularnie są też zatrzymywani przez milicję podczas relacjonowania pokojowych protestów i traktowani nie jak dziennikarze, ale jak uczestnicy manifestacji. W 2020 roku sądy skazały ich łącznie na około 400 dni pozbawienia wolności. W ten sposób białoruscy dziennikarze dzielą los swoich rodaków. Od dnia sfałszowanych wyborów prezydenckich, 9 sierpnia 2020 roku, podczas protestów zatrzymano ponad 33 tys. osób; większość z nich stanęła potem przed sądem.

W ciągu ostatnich miesięcy tuż obok nas, za naszą wschodnią granicą, widzimy setki tysięcy ludzi, którzy wychodząc na ulice wyrażają sprzeciw wobec dalszych rządów Alaksandra Łukaszenki. Uparcie i z poświęceniem walczą o swoją wolność i przyszłość swojego kraju. Jest to swoista dekompozycja reżimu, który z każdym kolejnym aktem represji coraz bardziej odsłania swoją prawdziwą naturę. Stąd i pomysł na kampanię – wspierając niezależnych, białoruskich dziennikarzy, pozwalamy im pokazać światu, że „dyktator jest nagi”. – mówi o kampanii Agnieszka Romaszewska-Guzy, Dyrektor Biełsat TV.

Więcej informacji znajdą Państwo na stronie www.znikajacydyktator.pl oraz na Twitterze, Facebooku i Instagramie Biełsat TV.

d3ryyt6

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d3ryyt6
Więcej tematów

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj